Kluczowy Game 5… W całej historii siedmiomeczowych serii, drużyna, która wygrywała to piąte spotkanie, przełamując remis 2-2, przeważnie zapewniała sobie potem awans. Dokładnie stało się tak w 82.4% dotychczasowych przypadków, co tylko potwierdza jak bardzo ten mecz może być decydującym momentem serii. Tym bardziej można było dzisiaj w nocy oczekiwać wielkiego widowiska i tym bardziej można czuć się rozczarowanym dwoma blowoutami. Najpierw w Toronto, a potem też w Denver gospodarze zdemolowali rywali i oba mecze rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie.
Philadelphia @ Toronto 89:125 (2-3)
Portland @ Denver 98:124 (2-3)
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“Ben Simmons is just an oversized Michael Carter-Williams with an Aussie accent.
Change my mind.”
Znając skuteczność komentarzy na 6G, to Ben w następnym meczu będzie miał 30-10-10. :D
Ponieważ nie umie i nie chce rzucać, to bardzo możliwe, że taki mecz będzie miał, a potem zagrałby znowu 3/5 z gry, bo przeciwnik nie pozwoli biegać w kontrze.
Zauważyłem że w środowisku koszykarskim jest nieco ambiwalentny stosunek do pojedynku Toronto-76ers jeśli chodzi o poziom umiejętności obydwu ekip, można odnieść wrażenie że “jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz”
To nie umie i nie chce można złożyć w jedno-nie chce się nauczyć.Nikt mi nie powie że profesjonalny,utalentowany koszykarz,zarabiający nota bene za swoją robote grube bańki ma prawo nie umieć rzucać w zadowalający sposób,zwłaszcza jeśli znakomitą większość swojego czasu na placu spędza jako jedynka.
W relacji z meczu NBA jednego z czytelników jakiś czas temu była wzmianka, że na rozgrzewce przedmeczowej Simmonsowi wpadało 9/10 za 3, co jest jeszcze bardziej kuriozalne.
Ben Simmons to kolejny chłopczyk który przede wszystkim słucha swojego agenta. A ten powiedział ‘słuchaj, zaczniesz rzucać trójki w Twoim roku kontraktowym, wtedy wszyscy powiedzą’ wow’ on jest wart maxa’.
LePlan
:)