Aż do dzisiejszego poranka trzeba było czekać na pierwszą w tych playoffach dogrywkę, ale jak już mecz w Portland został przedłużony, to obie drużyny nie mogły przestać grać i go zakończyć. Potrzebne były aż cztery dogrywki i był to najdłuższy mecz playoffów od 1953 roku. Ostatecznie zwycięstwo wyrwali Portland Trail Blazers, obejmując prowadzenie w serii.
Tak więc w trzech parach, w których był remis po pierwszych dwóch meczach, jedynie Milwaukee Bucks udało się wygrać Game 3 na wyjeździe i odzyskać przewagę własnego parkietu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Zastanawialem sie co dzis bedzie pierwsze – roztrzygniecie meczu w Portland czy wake-up.
Blazers dali mi już w PO tyle emocji że aż ciekawe co może się jeszcze wydarzyć. Oby ten sezon szybko się nie skończył, nawet jak mają odpaść z Denver czy ew z Warriors później to oby chociaż po takich pojedynkach
O której się skończył mecz por-den?
Około 8:15.
Przecież to był pojedynek wagi ciężkiej (Jokic dosłownie). Z jednej strony Kanter który nie może podnieść do walki lewej ręki, z drugiej Jokić który już ledwo żyje ze zmęczenia. Cios za cios, coraz większe zmęczenie, pojedynek na remis, wypisz wymaluj 12 runda Rocky vs Apollo
Warriors się cieszą, że Portland i Denver tak mocno się wykrwawiają.
To jak koncertowo Celtics przegrali mi uty bez Giannisa w Q3, to się w głowie nie mieści. Kluczowy moment, wtedy już się wszystko posypało. Do tego jakieś debilne hero ball Irvinga, od groma glupich strat i złych decyzji.
Jeśli w kolejnym meczu Bucks wygrają, to niestety ale u siebie zamkną serię. Może wtedy Irving spakuj się do NY, bo jak patrze na jego “lebronowe” team leaderowanie, to nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Celtics w tym roku wyglądają jako team przerażająco dużo gorzej niż rok temu bez Kyrie i Gordona. To zupełnie inny zespół. Pytanie czy to wogóle zespół ?