Wake-Up: Blazers wygrali maraton trwający aż 4 dogrywki. Bucks przejęli prowadzenie w Bostonie

8
fot. League Pass

Aż do dzisiejszego poranka trzeba było czekać na pierwszą w tych playoffach dogrywkę, ale jak już mecz w Portland został przedłużony, to obie drużyny nie mogły przestać grać i go zakończyć. Potrzebne były aż cztery dogrywki i był to najdłuższy mecz playoffów od 1953 roku. Ostatecznie zwycięstwo wyrwali Portland Trail Blazers, obejmując prowadzenie w serii.

Tak więc w trzech parach, w których był remis po pierwszych dwóch meczach, jedynie Milwaukee Bucks udało się wygrać Game 3 na wyjeździe i odzyskać przewagę własnego parkietu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułLakers zaoferują posadę trenera Tyronnowi Lue
Następny artykułDniówka: Rockets wracają do Houston walczyć o życie. Raptors potrzebują wsparcia dla Kawhia

8 KOMENTARZE

  1. Przecież to był pojedynek wagi ciężkiej (Jokic dosłownie). Z jednej strony Kanter który nie może podnieść do walki lewej ręki, z drugiej Jokić który już ledwo żyje ze zmęczenia. Cios za cios, coraz większe zmęczenie, pojedynek na remis, wypisz wymaluj 12 runda Rocky vs Apollo

    0
  2. To jak koncertowo Celtics przegrali mi uty bez Giannisa w Q3, to się w głowie nie mieści. Kluczowy moment, wtedy już się wszystko posypało. Do tego jakieś debilne hero ball Irvinga, od groma glupich strat i złych decyzji.
    Jeśli w kolejnym meczu Bucks wygrają, to niestety ale u siebie zamkną serię. Może wtedy Irving spakuj się do NY, bo jak patrze na jego “lebronowe” team leaderowanie, to nie wiem czy się śmiać czy płakać.

    0