Los Angeles Lakers po wczorajszej porażce z Brooklyn Nets oficjalnie zostali wyeliminowani z walki o fazę playoff. Po spotkaniu lider Jeziorowców LeBron James w rozmowie z dziennikarzami pokusił się o pierwszy komentarz w tej sprawie:
Nie na to się pisaliśmy. Ale nie możemy teraz tego rozpamiętywać, należy się skupić na dalszej pracy. Musimy stawać się lepszą drużyną z każdym dniem. Playoffy nigdy nie były obiecane, nikt nie pozwoli nam w nich zagrać bez walki. Trzeba o nie mocno walczyć. Będę pracował nad sobą każdego dnia, aby pomóc mojemu zespołowi w walce o zwycięstwa.
LeBron w pierwszym sezonie dla Lakers zaliczał swoje regularne statystyki na poziomie 27,4 punktów, 8,4 zbiórki i 8,1 asysty, jednak z powodu kontuzji pachwiny udało mu się rozegrać dotychczas tylko 55 spotkań.
Jeszcze w grudniu po zwycięstwie nad Golden State Warriors, Lakers z bilansem 19-14 zajmowali czwarte miejsce w tabeli Zachodu i mało kto przypuszczał, że pierwszy rok LeBrona w Los Angeles zakończy się taką katastrofą. Do kontuzji Króla doszło również zamieszanie związane z niedoszłą wymianą Anthony’ego Davisa z New Orleans Pelicans i ostatecznie pomimo powrotu LeBrona pod koniec stycznia, sezonu uratować się nie udało.
Last time LeBron missed the playoffs was in 2005
That year…
▪️ Netflix was delivering DVDs
▪️ Apple didn’t have an iPhone
▪️ YouTube was founded
▪️ Aubrey Graham wasn’t Drake yet, he was Jimmy Brooks on Degrassi pic.twitter.com/Yi20zF9I5Z— Bleacher Report (@BleacherReport) March 23, 2019
Wlasnie!
2005 rok, ale bym się wrócił. To były cudowne lata