Kryzys? Jaki kryzys? Boston Celtics w imponującym stylu odpowiedzieli na wszystkie wątpliwości jakie pojawiły się wobec nich po ostatnich porażkach. Przegrali pięć z sześciu wcześniejszych meczów, ale teraz od samego startu zdominowali Golden State Warriors, robiąc sobie spacerek po parkiecie Oracle Arena. To był prawdziwy BLOWOUT.
Celtics przypomnieli o swoich ogromnych możliwościach i o tym jak niewygodnym rywalem mogą być dla obrońców tytułu. Umocnili też wiarę w to, że te obecnie słabsze momenty nie mają większego znaczenia, bo potrafią wejść poziom wyżej i kiedy nadejdzie najważniejszy moment sezonu, kiedy ruszą playoffy, wtedy regularnie będziemy oglądać taką właśnie drużynę grającą na najwyższych obrotach.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Hayward zrobił Warriors space jam 2 i zabrał im talenty rzutowe:)
Jest jakiś problem z jedynką na Zachodzie, że Denver i Warriors tak chętnie zbierają lanie ostatnio?
boją się że trafią na Lakersów :)
Lakersi już się pożegnali z playoff:)
wiem, ale czołówka nadal się boi :)
Ciekawe pytanie do dyskusji – co musi się wydarzyć w Minnesocie, żeby ten zespół w końcu zaskoczył. W sumie na papierze wszystko jest całkiem poprawnie, a w rzeczywistości coś nie trybi.
Chyba problem mentalny, żaden z liderów zespołu, nie jest przywódcą.
Muszą urosnąć. Tak zwyczajnie, zawodnicy stanowiący trzon zespołu mają jeszcze mleko pod nosem i jak dla mnie brakuje może trochę dojrzałości, która powinna przyjść z wiekiem. Jak już się upoją całym tym hajsem, który na nich spłynął w tak młodym wieku, dojdzie za jakiś czas krytyka z zewnątrz, czy aby na pewno są tych pieniędzy warci, to może pojawi się przekonanie, żeby coś spróbować zawalczyć. Tak sobie myślę.
Ich maksymalny gracz musi zacząć grać jak maksymalny gracz.
Hehe stawiam piwko dla kazdego kto zalajkuje, ze to sie nigdy nie wydarzy :)
Gdzie się można zgłosić po odbiór? ;)
Zaraz zaraz, cos przegapilem? :)
@michcio, no to piwo chcę odebrać, polajkowałem ;)
Troche niefortunnie sformulowalem to zdanie. Nie chcialbys mi pomoc jakos sie z tego wyplatac? :)
Naiwniak.
Tak to jest jak się dajesz wkręcić w interesy z Nowym Jorkiem.
KAT ma wyjebane, Wiggins jest po prostu słaby i ma wyjebane. Szkoda.
Amen bracie.
Czy ktoś mi powie coś na temat Bulls i pomoże mi zobrazować co się tam dzieje. Nie widziałem ani jednego meczu w tym sezonie, strzeliłem na nich małego focha.
oni chyba sami nie wiedzą co tam się dzieje
Celtics wygrali, bo wrócił x-factor, big fella, AARON BAYNES!
Justin Patton zadebiutował a tu ani słowa o tym? XD