Wymiana: Markelle Fultz w Orlando Magic

4

Stało się. Philadelphia 76ers po zaledwie dwóch latach rezygnują z zawodnika, którego wybrali z pierwszym numerem w drafcie 2017. Markelle Fultz miał stworzyć gwiazdorski tercet z Joelem Embiidem i Benem Simmonsem, ale tajemnicze kłopoty z brakiem i jeszcze bardziej tajemniczy zanik jego rzutu, sprawiły, że okazał się ogromnym niewypałem.

Przez półtora sezonu rozegrał tylko 33 mecze, trafił ledwie 4 rzuty za trzy i obecnie przechodzi rehabilitację po tym jak na początku grudnia zdiagnozowano u niego zespół górnego otworu klatki piersiowej. Nie wiadomo kiedy wróci do gry, czy jeszcze w tym sezonie, ale teraz to już będzie zmartwienie Orlando Magic.

Fultz ma dopiero 20 lat i może jeszcze wyrośnie na dobrego zawodnika, kiedy poradzi sobie z obecnymi problemami, a Magic mają czas, żeby to sprawdzić i do tego potrzebują rozgrywającego. Potrzebują też zastrzyku talentu, dlatego jest to dla nich ciekawa szansa. Niewiele ryzykują, a mogą sporo zyskać jeśli Fultz się odblokuje i przypomni o swoim potencjale.

Sixers natomiast idą na całość i zamiast zastanawiać się co dalej z ich młodym guardem, woleli wzmocnić się na dalszą część sezonu i dostali od Magic Jonathona Simmonsa, który ma wydłużyć ich ławkę. Ale też udało im się pozyskać pick Thunder w pierwszej rundzie draftu i wybór w drugiej rundzie.

4 KOMENTARZE