Wymiana: Harrison Barnes w Sacramento Kings

7

W trójstronnej wymianie z Houston Rockets i Cleveland Cavaliers, Sacramento Kings oddali swojego startera Imana Shumperta. To nie był ruch, który mógł przybliżyć ich do playoffów, dlatego można było być niemal pewnym, że to dopiero początek aktywności Vlade Divaca na rynku. I tak się stało. Kolejnym posunięciem Kings jest pozyskanie Harrisona Barnesa z Dallas Mavericks.

Kings ostatni raz w 2006 roku byli w playoffach i widać, że bardzo chcą wreszcie do nich wrócić. Tym bardziej, że w ostatnich dniach ich szanse wzrosły podczas gdy kolejne drużyny wypisywały się z tego wyścigu. Barnes to poważne wzmocnienie, które ma pomóc im wywalczyć awans. W tym sezonie zdobywa średnio 17.8 punktów.

W zamian oddali tylko schodzący kontrakt Zacha Randolpha, który ani razu w tym sezonie nie pojawił się na boisku, a także młodego Justina Jacksona.

Mavericks już w poprzednim tygodniu zrezygnowali z walki o playoffy robiąc transfer po Kristpsa Porzingisa, natomiast pozbycie się Barnesa daje im większą elastyczność, bo oznacza zwolnienie pieniędzy na zakupy w nadchodzące wakacje. W obecnej sytuacji będą mieli co najmniej $30 milionów do dyspozycji.

Barnes ma jeszcze opcję wartą $25mln na sezon 2019/20. Kings zamierzają zatrzymać go u siebie na dłużej.

7 KOMENTARZE

    • Bez przesady z ty klikaniem,paru ludzi zagrało dobry sezon,ale wiadomo było że tylko Doncic jest nietykalny.Powód wymiany Barnes’a myślę że jest bardzo prosty,najlepiej czuje się jako PF a po kontuzji to będzie pozycja Porzingisa plus mają już Hardaway’a na dużym kontrakcie.

      0
    • Barnes to taki bardziej regularny Jeff Green, nie ma co za nim płakać.Dallas i tak odpuściło walkę o playoffs więc lepiej te pieniądze zaoszczędzić a latem starać się skusić kogoś wizją wspólnej gry z Doncicem i Zingisem.A Sacramento jak chce go na dłużej to może uda im się go odwieść od podjęcia opcji i podpiszą z nim jakiś 4 letni kontrakt za rozsądne pieniądze.

      0