New Orleans Pelicans chyba rzeczywiście nie zamierzają spieszyć się z wymianą Anthony’ego Davisa, bo Dell Demps nie odbiera telefonów od generalnych managerów pozostałych drużyn chcących rozpocząć rozmowy na ten temat. Ale nawet jeśli nie oddadzą go przed trade deadline, AD może już nie zagrać meczu w ich barwach. Przetrzymanie go poza grą przez resztę sezonu jest podobno rozważanym scenariuszem. Póki co, Pelicans szybko usunęli wizerunek Davisa ze swoich kont społecznościowych, a także z wideo przed rozpoczęciem meczu.
Osiem meczów rozegrano minionej nocy i większość z nich to były blowouty. Najwięcej emocji było w Minneapolis, gdzie Karl-Anthony Towns zebrał piłkę po niecelnym rzucie Andrew Wigginsa i równo z końcową syreną zapewnił gospodarzom zwycięstwo. Ale równocześnie było to spotkanie rozegrane przy opustoszałych trybunach Target Center, w którym obie drużyny złożyły się razem na tylko 196 punktów. Jak na ten zdominowany przez ofensywę sezon to wyjątkowo niska zdobycz, tym bardziej, że mecz został przedłużony o dodatkowe pięć minut.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Charlotte w niemal pełnym składzie vs Boston bez Irvinga. Pierwsza połowa solidna, w drugiej Borrego zaczyna nagle switchować w obronie picki z Kembą, żeby …bronił post (?) i …zmęczył się w obronie Morrisa i Horforda (?).
Następnie wszyscy zaczynają tracić piłki.
94-126
#GoCats
Jaki jest sens?
https://szostygracz.pl/2019/01/30/flesz-wschod-3/
Blazers dziś w 3 kwarty zdemontowali tęczę.
1. Przez tyle lat nie zbuduj nawet średnio dobrej drużyny wokół gracza top5 w lidze
2. Kiedy ten w końcu ma dość i chce odejść usuwaj go z social media, filmów
3. Wsadź do klubu kokosa do końca sezonu, niech ubiera i rozbiera choinkę albo biega po schodach może się nauczy
4. Dziw się latem, że nikt nie chce u Ciebie grać
5. Buduj nowy team wokół Jahlila Okafora
6. Ej czemu znowu wygraliśmy .325 meczów? :(
Masz oczywiście dużo racji, ale można odejść z klasą. Np. nie trabić o tym i nie bawić się w (Lakers) gierki mając wazny kontakt jeszcze przez następny sezon? (jeśli dobrze pamiętam). Dać szansę klubowi nie pozbawiac go przewagi negocjacyjnej w rozmowach z klubami. Nie jest to beznadziejna sytuacja bo parę zespołów a co najmniej dwa są na musiku jeśli chodzi o Davisa co trochę to ratuje, ale mimo wszystko jest smród. Żaden gracz nie jest ważniejszy od organizacji nawet jeśli tą organizacja jest Pelicans. Poza tym udało tam się coś zbudować, mają jednak “trochę” pecha z kontuzjami. Sam Davis to też nie jest okaz zdrowia.
Jasne i uważam, że kara 50.000$ za trade demand jest śmieszna i powinna być lekko 10x większa. Z drugiej może faktycznie to już takie czasy, że jak zawodnik gdzieś nie chce grać to może powinien otwarcie o tym mówić bez takich konsekwencji? Ja wiem kontrakt, zawodowa liga, zasady reguły, ale to też tylko ludzie, niektórzy chcą zarobić pieniądze w trakcie kariery, inni się cieszą, że w ogóle są w lidze, a inni chcą za wszelką cenę wygrywać. To trudny temat, ale wiemy, że z niewolnika nie ma pracownika.
Hazard od roku wali prosto z mostu że jego wymarzonym klubem jest Real i chciałaby tam grać i nikt go jakoś w Chelsea nie planuje sadzać do końca kontraktu tylko szanują za lata które które tam spędził. Karierę ma się jedną, Pelicans mieli czas zbudować coś lepszego a AD po tylu sezonach w tak małym rynku może chcieć dużej sceny i ogłosić że woli Lakers niż Jazz.
Piłka nożna to inny świat. Nie widzę podobieństw.
@pull up…
no i co z tego że Hazard tak mówi? Dostanie taką tygodniówkę i bonusy jak Sanchez w MU i na nowo zacznie całować herb CFC, lol.
gdzie widzisz tu brak klasy? powiedział, że będzie dawał z siebie wszystko do końca kontraktu – nie jest terrorystą mówiącym sprzedaj mnie teraz albo biorę wolne z powodu przemęczenia/kontuzji itd. Nigdzie się nie zobowiązał, że będzie grał w tym klubie do końca życia więc mówi, że nie przedłuży kontraktu – z mojego punktu widzenia gra fair.
Nie bardzo rozumiem co według Ciebie teraz powinni zrobić Pelicans?Powiedzieć “Hej, Antoni, spieprzyliśmy ale wiemy, że chcesz wygrywać więc nie będziemy robić ci problemu i oddamy cię gdziekolwiek zapragniesz, za jakąkolwiek cenę”?Davis to dziś najcenniejszy asset tej organizacji, od tego jak rozegrają tą sprawę nie zalezy tylko posada Dempsa ale przyszłość całej drużyny.I to nie jest też tak, że W Nowym Orleanie nie próbowali.Dziś, Ci sami którzy przekonują, że wyzbywanie się picków w drafcie, zamiast obudowywania Davisa młodymi było błędem, kilka lat wstecz przy podpisywaniu przedłużenia Davisa z NOH mowili, że drużyna musi mu coś pokazać i próbować budować “na teraz”.To nie jest łatwa rzecz stworzyć contendera na tak małym rynku.Spytaj ludzi w Indianie, Oklahomie, Charlotte.Na końcu zostajesz z przepłaconym Kembą bo topowi gracze nie walą do twojego miasta drzwiami i oknami.Na końcu nawet kultura organizacji jak San Antonio przegrywa z swiatłami miasta.
Na pewno nie kasować wizerunku Davisa ze swoich materiałów promocyjnych i puszczać plotek do mediów, że rozważają posadzenie Davisa do końca sezonu, powód się znajdzie na pewno przy tylu jego drobnych kontuzjach.
Jeśli chodzi o puszczanie plotek – tak samo jak przy Butlerze 95% tego co się pojawia w mediach idzie od agenta. Na przykład te info o ‘nieodbieraniu telefonów’ jest na 100% od Paula (w domyśle – zróbcie wymianę szybciej). Śledzenie wszystkiego co się dzieje w mediach nie ma sensu, to tylko akcja marketingowa sterowana przez jedną stronę. Poczekamy, zobaczymy.
Otóż to, źródłem tych kontrolowanych wycieków zazwyczaj są strony które mogą ugrać na tym najwięcej.Pelicans przecież nie zależy na zaognianiu sytuacji tylko na racjonalnej i najlepszej z punktu widzenia organizacji decyzji.To Lakers, Rich Paul a może i nawet LeBron tworzą presję pośpiesznych ruchów, a sterując mediami chcą wymusić wymianę poprzez tworzenie narracji o złej organizacji i biednym Davisie.Przerabialiśmy to już wielokrotnie.Spurs tez mieli być tymi zlymi, co to bronili konsultacji lekarskich Leonardowi, a koledzy mieli kwestionować jego oddanie i prawdziwość kontuzji.
czy wywieranie na Lakersach presji na pośpieszne ruchy nie jest w interesie Pelicansów? Czy jeśli zdesperowani Lakersi byliby gotowi położyć na stole Ingrama, Balla, Kuzmę i picki to nie jest to dobry deal dla NO? Każdy próbuje sterować mediami i rozgrywać drugą stronę – to przecież biznes
Nie jest bo paczka Lakers nie jest czymś najlepszym co mogą dostać. A klasy brak bo daje się sterować przez agenta i jest biernym obserwatorem w jego grze. Polecam posłuchać podcast Zacha Lowe i inne sourcy będące na miejscu. Zresztą mówił też o tym Karol Śliwa.