Derrick Jones Jr. z Miami Heat doznał urazu kolana podczas niedzielnego spotkania przeciwko New York Knicks. W drugiej kwarcie spotkania zawodnik padł na parkiet jak rażony piorunem i ewidentnie cierpiąc z bólu musiał udać się do szatni, nie mogąc postawić na kontuzjowanej nodze ciężaru ciała.
Według najnowszych doniesień, zawodnika czeka minimum sześć tygodni przerwy, wtedy jego status medyczny zostanie zaktualizowany. Badania wykazały, że na szczęście obyło się bez złamań w nodze, a 21-latek doznał jedynie kilku siniaków kostnych. Każdy uraz jest przykry, ale patrząc na to jak wyglądało to podczas meczu, Jones Jr. może mówić o dużym szczęściu – Heat liczą na to, że ich rezerwowy zagra jeszcze w tym sezonie.
W 37 spotkaniach Jones Jr. spędzał na parkiecie średnio po 18 minut na mecz. Notował w tym czasie 7,4 punktu i 4,4 zbiórki, czyli najlepsze statystyki w swojej dotychczasowej karierze.
