Rich Paul: Anthony Davis nie podpisze przedłużenia z Pelicans, chce wymiany

29
fot. Brian Rothmuller / Newspix.pl

Antony Davis chce odejść.

Boom!

Adrian Wojnarowski zrzucił bombę, której tak bardzo obawiali się w Nowym Orleanie i na którą tak bardzo czekali w Los Angeles, ale to nawet nie są doniesienia anonimowych źródeł. To potwierdzona informacja od agenta Richa Paula, który dał znać New Orleans Pelicans, że Anthony Davis nie zamierza podpisać z nimi przedłużenia kontraktu i chce transferu.

Tak jak można było przypuszczać – to było tylko kwestią czasu, choć jeszcze niedawno wydawało się, że do wakacji nic się tutaj nie wydarzy, ale najwidoczniej LeBron coraz bardziej się niecierpliwi i nie chce dłużej czekać (i Davis też).

Trade deadline już 7 lutego, tak więc przed nami teraz niezwykle gorące dni plotek transferowych. Pelicans nie muszą spełniać żądania AD, ale w obecnej sytuacji – gdy jasno przekazał im swoje intencje (nie jest zainteresowany super-max przedłużeniem na $240mln/5, którego nigdzie indziej nie dostanie) – trudno łudzić się, że uda im się go zatrzymać. Choć mogą nadal chcieć przetrzymać go chociażby do wakacji, kiedy będą mogli rozmawiać o wymianie również z Boston Celtics, którzy mają wiele do zaoferowania, ale obecnie nie mogliby pozyskać Davisa (blokuje ich kontrakt Kyrie’go Irvinga).

Oczywiście w tym momencie faworytami do pozyskania gwiazdora Pelicans są Los Angeles Lakers i to też na pewno tam AD najbardziej chciałby trafić (mówiło się o tym od momentu, jak tylko agent LeBrona został jego agentem). Ale ten wyścig dopiero się zaczyna i inne drużyny również będą chciały się do niego włączyć.

Ten timing nie jest dobry dla Pelicans, ale jest kluczowy dla Davisa jeśli woli zostać wytransferowany do Lakers zamiast do Celtics.

Shams Charania dodaje, że Paul w piątek przekazał tę informację Pelicans, a wcześniej AD rozmawiał o swojej decyzji z kolegami z drużyny.

Flesz: Jak kontenderzy (i Lakers) mogą pozyskać Anthony’ego Davisa

Poprzedni artykułFlesz: Boogie i Hayward mogą stać się kłopotem, Bucks stają się najlepszą Drużyną Wschodu, OKC Thunder też są w procesie (r)ewolucji
Następny artykułMinimum sześć tygodni przerwy Derricka Jonesa Jr. z Heat

29 KOMENTARZE

  1. Dzieje się! Już czekam na artykuły i podcasty o tym co każdy klub powinien zaoferować za Davisa. Będzie ciekawie.

    Do trade deadline zostało 10 dni, pewnie Pelikany przeczekają do off season z wymianą.

    Swoją drogą, news na 6G w zaledwie 5 minut po tweecie Woja. Szacunek Adamie! :)

    0
  2. Ciekawe czy go wygwizdają w NO. Jeżeli tak to przyjemnych meczu do końca sezonu regularnego. Klub musiałby dostać coś niesamowitego, żeby teraz miał się zgodzić na wymianę. Lepiej poczekać do lata, niech się Boston z LA i może z właścicielem picku nr1 nawzajem licytują.
    Swoją drogą ciekawostka: w ostatnim CBA ograniczyli extend&trade do kontraktu o maks długości do 3 lat, co miało pomóc zatrzymać gwiazdy w mniejszych klubach, ale jak widać zamiast pół roku przed końcem kontraktu, trade request przychodzi rok wcześniej. ( Matt Moore -> https://mobile.twitter.com/hpbasketball/status/1087910859278495744 ) Zawsze powstają jakieś efekty uboczne.

    0
  3. Widać, że w obozie Lakers presja rośnie i Rich Paul stara się podgrzewać atmosferę w Nowym Orleanie ale jeśli Demps ma choć trochę oleju w głowie (a z tym może być różnie) to powinien powstrzymać się z jakimkolwiek gwałtownym ruchem i przeczekać do lata.Niech się Celtics i Lakers wykrwawią w bitwie o Davisa a za 2-3 lata Pelicans znów mogą być w grze.

    0
    • Wystarczy, że Davis powie głośno, że nie podpisze z nikim innym przedłużenia niż z Lakers i NOP będzie musiało się zadowolić Ballem i Ingramem albo zostać z niczym w 2020 roku i przedstawić swoją organizację jako “złotą klatkę” jak PSG, które więzi zawodników do końca kontraktów.

      0
  4. Już człowiek zaczyna wierzyć w to, że Durant odejdzie z Warriors w lato i znowu w tej lidze będziemy się zastanawiać przed sezonem kto wygra tytuł na wiosnę. Anthony Davis w Lakers/Celtics psuje tą wizję.

    Mam nadzieję, że ktoś zaryzykuje, któs nie nazywający się Lakers lub Celtics. Ktoś spojrzy na sytuację Paula Georga w OKC i wejdzie w to. Ktoś podejmie ryzyko tak jak zrobił to Masaji Ujiri. Dla dobra ligi i nas kibiców.

    0