Kenneth Faried uzgodnił warunki buyoutu z Brooklyn Nets i zamierza dołączyć do Houston Rockets, ale najpierw ekipa z Teksasu musi wygospodarować dla niego miejsce w swoim składzie. Według informacji Adriana Wojnarowskiego z ESPN, Rakiety agresywnie szukają zatem wymiany dla pozostającego poza składem od połowy listopada Carmelo Anthony’ego:
The Rockets will continue to probe for Carmelo Anthony trades to clear roster spot for Kenneth Faried, but have no intention of waiving ‘Melo, league sources tell ESPN. More likely scenario is releasing James Nunnally, who is on 10-day contract.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) January 19, 2019
Rockets mają czas do poniedziałku, aby pozbyć się Carmelo – wtedy Faried opuści listę waivers i będzie mógł podpisać kontrakt jako niezastrzeżony wolny agent. Jeżeli Rakietom nie uda się znaleźć wymiany dla byłego All-Star, to według Woja najprawdopodobniej zwolnią Jamesa Nunnualy’ego, którego kilka dni temu podpisali w ramach 10-dniowej umowy – zwolnienie Anthony’ego podobno nie wchodzi w grę.
Carmelo ostatni raz wystąpił na parkietach NBA 8 listopada w starciu ze swoją byłą drużyną Oklahoma City Thunder. Kilka dni później Rockets zadecydowali, że weteran ligowych parkietów zostanie odsunięty od składu drużyny.
To Melo jeszcze tam “jest”? Haha
chyba łatwiej byłoby zrobić trade z cukrem Toruń niż innym klubem nba
Polski Cukier odpada. Rotacja podkoszowa jest już ustalona po dodaniu Kuliga. A nie wiem czy Melo dałby radę przeskoczyć go w rotacji.
Houston musiałoby nam dołożyć ze 3 pierwszorundowe wybory :)
Swoją drogą, jak słaby musi być Melo, skoro w Houston szpital i wolą podpisywać typa James Nunnualy na 10dniówce…
Odsuniecie od składu, to pewnie to nie kwestia samych umiejętności koszykarskich Melo, ale jego podejścia i “robienia atmosfery” w szatni.
Ponoć zachowuje się profesjonalnie i skoro cisza w mediach to tak może być. O defense chodzi, o (nie)obronę Melo. W “słaby” chodzi mi o wszystko co sprawia, że go w NBA dziś ni ma.
Realnie patrząc w sumie masz rację.