Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu można było odnieść wrażenie, że dni Dennisa Smitha Jr. w Dallas Mavericks są już policzone – o wzmożonych rozmowach w sprawie wymiany donosił już Adrian Wojnarowski z ESPN. Tymczasem o żadnym dealu na razie nie ma mowy, Orlando Magic i Phoenix Suns, których jako faworytów do pozyskania Smitha wskazywał Woj, nie potrafili jak na razie przekonać do swojej oferty organizacji z Teksasu.
Co więcej, według najnowszych wieści Tima MacMahona z ESPN, Mavericks wcale nie zamierzają oddawać DSJ’a przed lutowym trade deadline za wszelką cenę – zrobią to tylko wtedy, kiedy na stole pojawi się bardzo satysfakcjonująca oferta, ponieważ management ekipy prowadzonej przez Ricka Carlisle’a wciąż ma nadzieję, że w którymś momencie uda się znaleźć sposób, aby Smith Jr. i Luka Doncić mogli przebywać razem na parkiecie z korzyścią dla wszystkich.
21-letni Smith Junior opuścił ostatnie cztery spotkania swojej drużyny, ale według trenera Carlisle’a nie ma to żadnego związku z potencjalną wymianą. Coach Mavs przekonuje, że DSJ zmaga się wirusem pokarmowym i w najbliższym czasie nie będzie dostępny do gry.
Jeśli to ma być oferta w stylu Terrence Ross i chroniony pick który zamieni się w jakieś badziewne 2nd round’y jak to było bodaj przy wymianie Noel’a do Mavs to chyba lepiej próbować dalej ze Smith’em,tym bardziej że do jego RFA jeszcze daleko a zawsze warto mieć guarda który zdobędzie punkty i zdejmie trochę ciężaru kozłowania z Doncicia.
Otto i może jakiś pick do Dallas
DSJ i Matthews do Waszyngtonu
Win-win.