Terry Rozier: “Mamy zbyt dużo talentu w drużynie”

1

Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść. Mało kto przed rozpoczęciem sezonu przypuszczał, że na półmetku rozgrywek Boston Celtics będą mieli siedem spotkań straty do pierwszej drużyny w tabeli Konferencji Wschodniej. Wielu komentatorów wskazywało ich jako faworytów do zdobycia pierwszego miejsca, ale Celtowie jak na razie wciąż nie wyglądają jak drużyna, która jest w stanie walczyć o mistrzostwo NBA. Ekipa prowadzona przez Brada Stevensa właśnie wraca z trasy wyjazdowej z kompletem porażek. W ostatnich dziesięciu spotkaniach Celtics wygrali tylko pięć meczów.

Po porażce z Orlando Magic Kyrie Irving wyraził swoją frustrację, kiedy stwierdził, że drużyna ma za mało doświadczenia, aby sprostać przedsezonowym oczekiwaniom. W mediach zauważono również jego niezadowolenie z postawy Gordona Haywarda, a kamerom telewizyjnym nie umknęłą sytuacja z meczu przeciwko Miami Heat, kiedy na ławce rezerwowych doszło do sprzeczki pomiędzy Marcusem Morrisem i Jaylenem Brownem.

Nieco inne zdanie na temat aktualnej sytuacji ekipy z Bostonu ma rozgrywający Terry Rozier, który w ostatniej wypowiedzi dla mediów stwierdził, że kłopoty drużyny wynikają ze zbyt dużej ilości talentu w niej zgromadzonego:

Nie wszyscy z nas byli w takim zespole jak ten. Młodzi gracze z sercem do gry i talentem, weterani, którzy znają swoją wartość, cała ta grupa, która dobrze radziła sobie w poprzednich rozgrywkach nagle otrzymuje jeszcze zdrowego Gordona Haywarda i Kyriego Irvinga, a to naprawdę bardzo dużo talentu w jednym miejscu.