Wake-Up: Raptors pokonali Beala po 2 dogrywkach. 48 punktów Stepha, 40 Jokica. Harden 1/17 za trzy

17
fot. League Pass

To była bardzo interesująca niedzielna noc w NBA, która rozpoczęła się już wieczorem naszego czasu, kiedy w Waszyngtonie Toronto Raptors potrzebowali dwóch dogrywek, aby ostatecznie pokonać zespół gorącego Bradley’a Beala. W Orlando gospodarze dzień po wygranej z Boston Celtics, zatrzymali Jamesa Hardena na 1/17 za trzy i przejęli mecz na finiszu. Golden State Warriors potrzebowali 11 trójek Stephena Curry’ego, żeby wywieźć zwycięstwo z hali Luki Doncica. Nikola Jokić zdominował pojedynek z Jusufem Nurkicem, ale Denver Nuggets do ostatnich sekund musieli walczyli o zwycięstwo. A na sam koniec Cleveland Cavaliers wzięli rewanż na Los Angeles Lakers za zabranie im ich gwiazdora i pod nieobecność LeBrona Jamesa przerwali swoją serię 12 kolejnych porażek.

Siedem meczów i aż czterech graczy z dorobkiem co najmniej 40 punktów.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

17 KOMENTARZE

    • Pytanie czy to wina Luka czy miernoty/braku stabilizacji młodzieży Lakers. Ja obstawiam to drugie. LeBron i tak ich zaciągnie do play-off, ale nie zdziwiłbym się, jeśli w lecie z Lakers wyleci 3/4 ich “świetnie zapowiadającej się młodzieży”. Bo nawet za 2-3 lata niewiele pożytku z nich będzie, a czas nawet dla LeBrona biegnie nieubłaganie.

      0
      • ja uważam, że własnie za rozwój młodzieży i ich stabilizację odpowiada sztab trenerski w tym jego szef – Luke Walton. Niestety nie widać progresu. Rok temu Cavs w takim składzie Walton z młodzieżą by ograli teraz jest chyba jakiś problem. Teraz widać jeszcze bardziej różnicę w prowadzeniu Warriors 73-9 a drużyny, której należy nadać “jakąś” tożsamość. Po 2,5 roku tego niestety nie ma a np. w Sacramento się to powoli pojawia.

        0
  1. To jest wasz moment, managemencie Wizards! To jest dokładnie ta chwila, w której Ernie Grunfeld powinien wejść na spotkanie GMów z walizką, w której znajduje się kontrakt Bradleya Beala i powiedzieć “słucham propozycji”.

    0