To była bardzo interesująca niedzielna noc w NBA, która rozpoczęła się już wieczorem naszego czasu, kiedy w Waszyngtonie Toronto Raptors potrzebowali dwóch dogrywek, aby ostatecznie pokonać zespół gorącego Bradley’a Beala. W Orlando gospodarze dzień po wygranej z Boston Celtics, zatrzymali Jamesa Hardena na 1/17 za trzy i przejęli mecz na finiszu. Golden State Warriors potrzebowali 11 trójek Stephena Curry’ego, żeby wywieźć zwycięstwo z hali Luki Doncica. Nikola Jokić zdominował pojedynek z Jusufem Nurkicem, ale Denver Nuggets do ostatnich sekund musieli walczyli o zwycięstwo. A na sam koniec Cleveland Cavaliers wzięli rewanż na Los Angeles Lakers za zabranie im ich gwiazdora i pod nieobecność LeBrona Jamesa przerwali swoją serię 12 kolejnych porażek.
Siedem meczów i aż czterech graczy z dorobkiem co najmniej 40 punktów.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Bardzo cenie szostego gracza za to, ze moge poczytac o Hardenie, ale nie musze go ogladac.
LAL nie zasługują na PO po takim meczu…
Luke Walton daje Magicowi od dłuższego czasu coraz więcej argumentów za zwolnieniem go takie porażki jak dziś i z NYK nie powinny się przytrafić nawet bez Lebrona czy Rondo.
Pytanie czy to wina Luka czy miernoty/braku stabilizacji młodzieży Lakers. Ja obstawiam to drugie. LeBron i tak ich zaciągnie do play-off, ale nie zdziwiłbym się, jeśli w lecie z Lakers wyleci 3/4 ich “świetnie zapowiadającej się młodzieży”. Bo nawet za 2-3 lata niewiele pożytku z nich będzie, a czas nawet dla LeBrona biegnie nieubłaganie.
ja uważam, że własnie za rozwój młodzieży i ich stabilizację odpowiada sztab trenerski w tym jego szef – Luke Walton. Niestety nie widać progresu. Rok temu Cavs w takim składzie Walton z młodzieżą by ograli teraz jest chyba jakiś problem. Teraz widać jeszcze bardziej różnicę w prowadzeniu Warriors 73-9 a drużyny, której należy nadać “jakąś” tożsamość. Po 2,5 roku tego niestety nie ma a np. w Sacramento się to powoli pojawia.
Maciek Kwiatkowski miał rację, Lakers poza PO
Niesamowita predykcja naszego Macieja.
Tego się nie da nauczyć,
z tym trzeba się po prostu urodzić.
Fakers.
Bradley Beal nie może grać w jednym teamie z Johnem Wallem (pytanie kto może ;-) ).
Może też trochę podziałały na niego plotki łączące go z Raptors. Chciał pokazać “proszę, zabierzcie mnie stąd” ;)
Harden poszedł w wewnętrznego Kobiego (“I’d rather miss 30 shots than miss first 9 and stop shooting”). Brawo, Mamba Mentality :)
You miss a 100% of shots you don’t take ;)
Ja jednak widzę krew Boga
Ja ciągle widzę krew Boga
Ja dalej widzę krew Boga
Ja ciągle widzę krew Boga
Obejrzyjcie swe dłonie i twarze
Są czerwone od Boga krwi
Zastanówcie się, co zrobiliście
Czy naprawdę Go zabiliście
fałszywi prorocy historią są świata
plujecie w twarz Królowi.
bez Stwórcy 3-7.
ze Stwórcą 7-3.
czwarty bilans.
Stwórca może nie wrócić.
fałszywi prorocy historią są świata.
Cavs-Lakers without LeBron playing for either team was further validation of Bron’s GOATness.
To jest wasz moment, managemencie Wizards! To jest dokładnie ta chwila, w której Ernie Grunfeld powinien wejść na spotkanie GMów z walizką, w której znajduje się kontrakt Bradleya Beala i powiedzieć “słucham propozycji”.
Słaby wake up w chuj. Opisany słownie box-score, poza filmikami niewiele treści. ?