Między Rondem a Palmą (712): Samochód lewicował

9
autor: Oskar Pilch

Dziś w Palmie.

Dziś w Palmie rozmawiamy o lidze bez LeBrona Jamesa, upadku Toma Thibodeau, szaleństwie Jimmy’ego Butlera i czy James Harden stał się lepszym graczem niż Stephen Curry.

Sprawdzamy czy LeBron ma rację nazywając się “GOATem”, jesteśmy na podwórku ambasadora Argentyny, wracamy się też do nocy polskiego herytażu i mamy minutę o Polsce specjalnie dla Tobiasa Harrisa.

[wpdm_file id=715] 

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

9 KOMENTARZE

  1. Ja zdanie Jamesa zrozumiałem, że “w tym momencie poczuł się jak GOAT” (kto by się nie poczuł wygrywając z drużyną 73-9, z 1:3, na wyjeździe siódmy mecz), a nie że w tym momencie poczuł się GOAT’em i nim został.

    0