Management Golden State Warriors postanowił ukarać Draymonda Greena meczem zawieszenia – nie zobaczymy go w dzisiejszym spotkaniu przeciwko Atlanta Hawks. Green nie otrzyma za spotkanie pieniędzy, co według Bobby’ego Marksa z ESPN przekłada się dla niego na stratę około 120 tysięcy dolarów:
The Draymond Green one game team suspension will cost the forward $120,480. This is a team issued suspension and the Warriors will not receive a luxury tax credit.
— Bobby Marks (@BobbyMarks42) November 13, 2018
Kara dotyczy sytuacji z wczorajszego meczu przeciwko Los Angeles Clippers, który Warriors przegrali po dogrywce. Green zebrał piłkę na własnej tablicy, na kilka sekund przed końcem spotkania przy stanie remisowym i popędził na kosz Clippers, ignorując Kevina Duranta, który ewidentnie chciał otrzymać podanie i zakończyć mecz celnym rzutem. Dray stracił piłkę, a w dogrywce Warriors musieli uznać wyższość ekipy z L.A. Zaraz po całej sytuacji na parkiecie, Green i Durant mieli sobie do powiedzenia kilka gorzkich słów na ławce rezerwowych, ale okazało się, że kłótnia przeniosła się również do szatni po zakończeniu spotkania:
Here's why KD was so mad at Draymond ? pic.twitter.com/pub3L5o3my
— Bleacher Report (@BleacherReport) November 13, 2018
Według doniesień dziennikarzy w szatni aktualnych mistrzów NBA było wyjątkowo gorąco. Chris Haynes z Yahoo! Sports donosi, że Green kilkukrotnie nazwał KD “dziwką” i generalnie nie przebierał w słowach. Tymczasem Shams Charania z The Athletic przekonuje, że według jego źródeł w trakcie trwania awantury w szatni Dray kilkukrotnie poruszył temat przyszłorocznej wolnej agentury Duranta:
Sources: In midst of verbal exchange on court late in Monday's game, Draymond Green challenged Kevin Durant about Durant's impending free agency. As teammates came at Green about his turnover, he responded. This has been a simmering issue for the Warriors today.
— Shams Charania (@ShamsCharania) November 13, 2018
Być może cała sytuacja to tylko burza w szkance wody, niemniej jednak cała sprawa niewątpliwie wróci do nas, kiedy wolna agentura KD będzie jeszcze odrobinę bliżej:
“That’s why I’m out” @MickstapeShow pic.twitter.com/2RPd1hELR5
— Barstool Sports (@barstoolsports) November 14, 2018
A w tle tego newsa moj zlowieszczy smiech
Dziwki i zlodzieje
Ciekawi mnie czy Cousins ma w tym konflikcie jakiś udział. W końcu musi coś dać temu zespołowi.
Ostatni gwóźdź :-)
Boogie wygląda jak kolo-luzak i nic dziwnego. Ma szansę zagrać w PO, a w dodatku nie jest największym debilem w drużynie :)
Ubaw :D
Lecę do takich newsów jak ćma do światła!
Warriors are done.
Warriors kroki.
Transferujcie go do Nets za Jarretta Allena, i RH-J póki na to czas, aby mieć cokolwiek. :D
Wreszcie jakaś pozytywna informacja o Warriors
?
Lubię, taki news 20 years ago to norma , obecnie ….. Sensacja. Majo jaja to straszo