Nie doczekaliśmy się pojedynku LeBrona Jamesa z Kawhiem Leonardem, ponieważ lider Toronto Raptors z powodu urazu stopy opuścił swoją jedną w tym sezonie okazję do występu na parkiecie Los Angels Lakers. Tych Lakers, którzy tak bardzo chcieliby go pozyskać w przyszłe wakacje, a których on nie lubił w dzieciństwie – “I liked Allen Iverson. I was an A.I. fan. I didn’t like the Lakers.” Ale nieobecność Leonarda nie przeszkodziła Raptors. Wzięli swój mały rewanż na LeBronie za jak zniszczył ich w playoffach, demolując jego nową drużynę w pierwszej kwarcie. Zaczęli od 41:10.
Raptors są już 9-1, a tuż za ich plecami w tabeli Wschodu znajdują się Milwaukee Bucks, którzy zatrzymali na własnym parkiecie Sacramento Kings i mają obecnie najlepszy bilans w historii klubu po dziewięciu meczach sezonu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Fear the deer ! Z niecierpliwoscia czekam na mecze z trudniejszymi rywalami
Jeżeli objeżdża Cię 40-letni Ibaka to wiedz, że coś się dzieje…
There is no “D” in “LeBron James”
Właśnie, właśnie tego gifa/filmiku zabrakło w wakeupie, a mozna go znaleźć np. tu https://mobile.twitter.com/HPbasketball
Przy okazji Big up dla kogoś kto założył konto „General Soreness” @GenJBSoreness, piękne tweety. Należy się Butlerowi.
Ibaka chyba musiał gdzieś spotkać Ibisza i uścisnął jego dłoń. Resztę widzieliśmy na parkiecie.
O, a co tam u The Dream v2.0? Czyżby zwykły b2b go pokonał? The Dream v2.0 nie ma posiadłości na Brooklynie?
Aaaah, pure hejt z poniedziałku rana, hue hue, juz mi lepiej ;)
Który to już rekord zespołowy trójek w tym sezonie?