Wake-Up: Triple-double LeBrona w pierwszej porażce Nuggets. 41 punktów Lillarda. Thunder 0-4

12
fot. League Pass

Kobe Bryant pojawił się w Staples Center i obejrzał jak Los Angeles Lakers wygrywają drugi mecz z rzędu, zatrzymując niepokonanych dotąd Denver Nuggets. Bez porażki pozostają Detroit Pistons, podczas gdy Oklahoma City Thunder i Cleveland Cavaliers dalej czekają na pierwsze zwycięstwo.

Ważną historią nocy jest też powrót plotek dotyczących wymiany Jimmy’ego Butlera. Houston Rockets są podobno gotowi poświęcić swoją przyszłość (4 picki), żeby pójść all-in.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

12 KOMENTARZE

    • Lakers swoją grę chcą opierać na wysokim pace i fast break points. W tym drugim elemencie wyznaczają (w tym sezonie) zupełnie nowy standard. I do takiej gry McGee, Lance i Lonzo nadają się jak najbardziej. btw. w tym sezonie trójka Lonzo (na razie) wygląda dobrze, a jak się patrzy to w tej z kozła czuje się najlepiej.

      Za to obrona Lakers to dramat. Zwłaszcza zespołowa. Zobaczymy czy w tym elemencie się poprawią choć trochę z biegiem sezonu.

      0
  1. Matko, pierwsza połowa w Oklahomie tragiczna. Aż zęby bolały. Irving dalej nie wychodzi z filmowej roli i wygląda jak dziad. Dalej sie zastanawiam, czy nie lepszą decyzją Ainge’a będzie zostawienie Terry’ego niż max Kyriego. Plus Irving w obronie dalej piach.
    I ciekawe kiedy Hayward w końcu odpali, bo widać, że po tej kontuzji nadal nie może wejść w rytm.

    PS. Ta trójka Russa na około minutę do końca – złoto xD

    0