Houston Rockets wznowili starania o Jimmy’ego Butlera, oferują aż 4 picki

6

Ostatnio było bardzo cicho w tym temacie, ale teraz wracają plotki dotyczące Jimmy’ego Butlera. Adrian Wojnarowski donosi, że Houston Rockets wznowili próby dogadania się w sprawie wymiany z Minnesotą Timberwolves. Ich nowa oferta opiera się przede wszystkim na czterech przyszłych pickach w pierwszej rundzie draftu.

To najwięcej ile mogą zaproponować, uwzględniając zakaz oddawania picków rok po roku i przehandlowania picku dalszego niż siedem lat w przód. Nie wiadomo na razie jacy zawodnicy mogliby zostać włączeni w taką wymianę, w tym względzie rozmowy pozostają „płynne.”

Przehandlowanie aż czterech picków oczywiście jest bardzo ryzykowne dla przyszłości drużyny, o czym boleśnie przekonali się Brooklyn Nets, ale najwidoczniej Darly Morey jest gotowy podjąć takie ryzyko i postawić wszytko na jedną kartę. W końcu celem jest mistrzostwo, a dodanie kolejnego gwiazdora jak Butler znacząco zwiększyłoby ich szanse w rywalizacji z Golden State Warriors. Dlatego też pewnie Morey wolałby oddać picki zamiast swoich ważnych zawodników, żeby mieć teraz jak najsilniejszy skład. W dodatku słaby start sezonu w wykonaniu Rockets (przegrali trzy z pierwszych czterech meczów), tylko zachęca do tego, żeby szukać wzmocnień.

Gdyby pozyskali Butlera, to oczywiście z zamiarem podpisania z nim nowego kontraktu w przyszłym roku.

Ważną datą dla Rockets w tych negocjacjach może być koniec października, ponieważ wtedy minie okres dwóch miesięcy od pozyskania Brandona Knighta i Marqese’a Chrissa, co pozwoli włączyć któregoś z nich albo obu w ewentualną wymianę.

Tom Thibodeau prawdopodobnie wolałby przydatnych zawodników, zamiast picków, żeby móc walczyć o playoffy, ale taka oferta może być atrakcyjna dla Glena Taylora, ponieważ zapewni Wolves wartościowe assety na przyszłość. Ale też mogliby od razu je wykorzystać, żeby poszukać dalszych wymian.

Poprzedni artykułJames Harden nie zagra przez minimum dwa spotkania
Następny artykułWake-Up: Triple-double LeBrona w pierwszej porażce Nuggets. 41 punktów Lillarda. Thunder 0-4

6 KOMENTARZE

  1. Nie uważam tego za dobrą ofertę (zależy kogo jeszcze z zawodników włączą). Rockets nie będą chcieli tankować, więc raczej będą to picki 25-30, góra 20. W tych numerach masz małą szansę znaleźć przyszłą gwiazdę i do tego czasu pewnie nie będzie już w drużynie Townsa i Wigginsa. Zawsze jest cień szansy, że Rockets się posypią i będzie to pick z loterii, ale w mojej opinii małe jeśli Morey dalej będzie ich GM.

    0