Znasz go doskonale, choć prawdopodobnie nigdy go nie widziałeś.
Jon Absey, który od 1994 roku pracował jako “Jazz Bear” został zwolniony, dowiedział się lokalny dziennik “Salt Lake Tribune”.
Powody tej decyzji nie są znane, Jazz potwierdzili jednak, że do rozwiązania umowy z Absey’em faktycznie doszło.
“Z szacunku dla postaci maskotki, która jest absolutnie czymś innym, niż jakikolwiek pracownik naszego klubu, nigdy nie dyskutowaliśmy o tożsamości osoby pełniącej tę rolę” – powiedział rzecznik prasowy Jazz Frank Zang.
W piątek kostium miśka ubrała już nowa osoba.
Tożsamość nieznana.
Jazz powołali miśka w 1994 roku i od początku przebierał się za niego Absey, i tylko Absey. To związek dłuższy, niż związek Utah z Karlem Malone’m, Johnem Stocktonem, czy nawet z Jerry’m Sloanem (23 lata).
W 2006 roku “Jazz Bear” trafił do renomowanego Hall of Fame Maskotek w Indianie. Znajduje się w nim 18 najlepszych, pluszowych reprezentantów klubów z USA. W Galerii Sław kluby NBA reprezentują jeszcze: goryl z Suns, “Clutch” z Houston, oczywiście kojot ze Spurs, “Benny the Bull” z Chicago oraz “Rocky” z Denver”.
Pewnie za stary był, i do obręczy nie doskakiwał.
Albo wybudził ze snu zimowego panią Misiową a ona mu Me2 zrobiła;):)