Miami Heat wydają się być w tym momencie faworytem, jeżeli chodzi o pozyskanie Jimmy’ego Butlera z Minnesoty. Niestety po raz kolejny pojawiają się doniesienia, że Timberwolves żądają za swojego gwiazdora zbyt dużo i przez to nie może dojść do finalizacji transferu.
Adrian Wojnarowski z ESPN donosi, że w ten weekend negocjacje były już bliskie szczęśliwemu zakończeniu(wymieniono już nawet raporty medyczne zawodników), ale na ostatniej prostej Wolves zażądali dodatkowych assetów, na które ekipa z Florydy nie była w stanie przystać:
ESPN Sources: Minnesota-Miami talks escalated close to a Jimmy Butler deal over weekend – only to see trade fall apart. Minnesota shared Butler’s medical info with Miami, owners were involved and sides prepared to finalize. Minnesota pushed for more, talks fractured.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) October 7, 2018
Ligowe źródła donoszą, że negocjacje mogą zostać wznowione i być może doprowadzone do końca. Oczywiście pod warunkiem, że Wolves obniżą swoje oczekiwania. Josh Richardson, Bam Adebayo, Goran Dragic, Kelly Olynyk, Justise Winslow oraz pierwszorundowy wybór w Drafcie 2019 – Wilki oczekują dwóch z wymienionych zawodników oraz picku.
Heat liczyli na to, że w wymianie uda im się pozbyć Hassana Whiteside’a, Diona Waitersa lub Tylera Johnsona, ale Wolves nie są zainteresowani tymi zawodnikami. Podobno w wymianie dostępny jest już Josh Richardson, który kilka dni temu był jeszcze na liście graczy “nie do ruszenia” z Miami, jednak wygląda na to, że Wolves starają się wycisnąć z całej zaistniałej sytuacji ile się da, nie zważając na to, że teoretycznie mają kiepską pozycję negocjacyjną – na wymianę nalega zarówno Butler, jak i właściciel Timberwolves Glen Taylor.