Kajzerek: Gra pozorów

2
AP Photo

Dwie największe koszykarskie organizacje na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat podchodziły do siebie z udawanym respektem. Amerykanom nie zawsze podobało się to, co ustalali w Europie, ale sprzeciw był tylko pstryczkiem w nos, żadną realną groźbą. FIBA mając pod sobą kilka lig wychodziła z założenia, że spoczywa na niej większa odpowiedzialność, włączając kwestię organizacji międzynarodowych turniejów. Jednak to NBA produkuje największe światowe gwiazdy i jest w Europie tym, co nadal utrzymuje wśród kibiców duże zainteresowanie koszykówką.

NBA i USA Basketball byli wściekli, gdy FIBA zdecydowała się na wprowadzenie okienek reprezentacyjnych idąc śladem futbolu. Z uwagi na zmianę formatu, reprezentacja Stanów Zjednoczonych mimo ostatnich sukcesów musiała zdobyć kwalifikację do przyszłorocznych Mistrzostw Świata. Stworzony naprędce zespół powierzono Jeffowi Van Gundy’emu, który z obowiązków wywiązuje się bez zarzutów, pewnie prowadząc Amerykanów do turnieju w Chinach, gdzie zamiast graczy D-League, gwiazd z Europy – zagra już regularna reprezentacja.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

2 KOMENTARZE

  1. Biali nie potrafią skakać. Chcąc nie chcąc ale w obecnym sporcie , czy to piłka nożna, koszykówka czy bieganie,gdzie liczy się przede wszystkim atletyzm… czarny w większości przypadków będzie górą. Oni nie grają w szachy my nie skaczemy tak wysoko. A ze chodzi o kasę, to na wszystko przyjdzie pora. Jak w tekście NBA jest otwarta na Europę, ale czy musi bardziej? Co najlepszych graczy i tak zgarnia do siebie, a chcąc nie chcąc Europa nastawiona jest na kopana, wiec zysków tu znacząco nie zwiększa. Chińczycy łykają wszystko jak leci, nie wiem czy ten naród tak ma czy to kwestia ze jest ich tak wiele. Żyjemy w pojebanych czasach gdzie kosztem zabawy, relaksującego wesołego życia jest rządzą pieniądza. Demokracja umarła, niech żyje komercjalizm !!! ( sick :( ) Puentując NBA nie potrzebuje FIBA

    0