Dniówka: Manu kończy karierę, zamykając rozdział w historii Spurs

26
fot. Albert Pena / Newspix.pl
fot. Albert Pena / Newspix.pl

Manu Ginobili miał jeszcze kontrakt na kolejny sezon i w San Antonio liczyli, że jeszcze wróci, ale miesiąc po swoich 41. urodzinach Argentyńczyk ogłosił zakończenie kariery. Odchodzi legenda. Jeden z najlepszych w historii zawodników spoza USA, prawdziwy czarodziej koszykówki, który rozpowszechnił euro-step w NBA, zachwycał swoimi pięknymi podaniami i był kluczowym elementem potęgi San Antonio Spurs. Ale Manu to przede wszystkim jeden z najlepszych Szóstych Graczy ever, dlatego u nas zawsze miał szczególne miejsce. To właśnie on został naszym patronem, kiedy wymyśliliśmy nazwę serwisu i dlatego też jego wizerunek umieściliśmy na naszej koszulce.

To Manu przychodzi nam do głowy jako pierwszy, gdy myślimy “Szósty Gracz”. Manu poświęca się dla drużyny, dla wspólnego dobra, ale nie zapomina, że koszykówka to też czasem sport indywidualności i wirtuozów.  Jest z meczu na mecz nieobliczalny, ale z tygodnia na tydzień regularnie dobry. Koszykówka to jego życie, pamięta jednak, żeby nie traktować jej zbyt serio. Dlatego to właśnie jego podobizna znalazła się na naszej koszulce.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

26 KOMENTARZE

  1. Najlepszy szósty gracz odchodzi a tu zero komentek? Sezon ogórkowy się kończy, wracać do czytania :).
    Manu will be missed, jeden z najsympatyczniejszych gosci w lidze, zawsze żywiłem do niego szacunek, dał się lubić nawet jak grał przeciwko PHX za czasów 7 sekund (w przeciwieństwie do tego chujka Horrego).
    Za 5 lat będzie fajnie obejrzeć jego wejście do HoF.

    0
    • Zmień “w” na “e” w swoim nicku i wtedy możesz snuć takie teorie ? Inaczej nie przystoi.

      A tak na poważnie to sources z Raptors mówią, że Kawhi wygląda “remarkable” na workoutach. Wyjątkowo dobrze. Więc myślę, że to jednak bardziej złe wpływy wujka i te różne raportowane żale miały kluczowe znaczenie.

      0
  2. Jego wola zwycięstwa, waleczność, obrona, finezja w ataku, sprawność fizyczna jakoś zawsze kojarzyła mi się z Kobasem – to że nie musiał być i udowadniać na każdym kroku, że jest numerem 1 na świecie to dla mnie główna różnica, która jednak definiuje ich kariery (nie prowokuję – nie byłby Kobe’m ale jak blisko by był?). W mojej ocenie to na pewno nie wada Manu – ale obawiam się, że nigdy nie będziemy w stanie obiektywnie ocenić skali jego talentu.
    Zaciekawił mnie za to strasznie fragment drugiego akapitu “(…)Koszykówka to jego życie, pamięta jednak, żeby nie traktować jej zbyt serio” -czy Adam Ty, albo ktoś inny mógłby rozwinąć tę myśl?

    0