Bez Dwighta Howarda w składzie znowu widzę bezkresny horyzont możliwości dla moich Charlotte Bobcats. To zasadnicza różnica między tym co czuję teraz, a co czułem dokładnie przed rokiem. Tylko tyle możesz zrobić jako zespół, kiedy Dwight gra po 30 minut dla twojej drużyny koszykówki i w pewnym momencie zaczynasz się zastanawiać czy Mangok Mathiang umie trafić trójkę. My swoje, on swoje. Te dysproporcje między tym co zawodnik myśli o sobie, a tym co zawodnik znaczy, od wszech lat są w sporcie irytujące. Teraz zmierzą się z tym Washington Wizards.
Ale zrobi się na końcu tego tekstu całkiem optymistycznie dla tych już nie tak bardzo naszych ‘Zards.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jak ja lubię te flesze! Chyba przedsezonowe analizy, przeglądanie składów i typowanie wyniku zostało mi po namiętnym przeglądaniu piłkarskich “skarbów kibica” za dzieciaka:)
Super zestawianie jak zwykle, ale do wypisania drużyn warto byłoby dodać trenerów.
W przypadku Wizards, w skali “jebnie/nie jebnie” skłaniam się ku “jebnie”.
Z moim angielskim calkiem ok, ale za cholere nie potrafie przetlumaczyc tego co Wall powiedzial.
“Motherfucked him to death”
Jak to przetlumaczylibyscie? Mniej wiecej oczywiscir…
A co kogo obchodzi co grubcio pierdoli… ;)
PS. Tez nie wiem jak to sensownie przetłumaczyć
Cytując – zrobił mu z dupy jesień średniowiecza
To cos ala ” jebac skurwiela do smierci ” Gortat powinien mu wyjebac prosto w ten czarny glupi ryj.
Zjebał jak psa
Ależ ten Dwight Howard jest rozchwytywany przez topowe zespoły…
:)
żartowałem
Moja ulubiona Dywizja :)
Maciek w Wizards uciekł Ci ich rookie Troy Brown Jr, który w czasie Ligi Letniej się fajnie pokazał: taka inteligentniejsza wersja Kelly Oubre z na razie gorszym dystansem