Flesz: (Jest) życie po LeBronie

8
fot. AP Photo
fot. AP Photo

To są pytania typowo menedżerskie: czy chcesz przyspieszyć to aktywnie działając, czy oglądać w jaki sposób wszystko, to co pozostało, powoli rozpada się na kawałki? Jak mocno liczysz, że po zejściu lawy z tego popękania wszystkiego w co wierzyłeś wystrzeli nadzieja? Czy faktycznie musisz czasem zrobić coś złego, żeby poczuć, że żyjesz?

Dziś nie wiemy co Cleveland Cavaliers chcą zrobić. Aktywnie nie szukają nowego klubu dla dwóch pozostałych lat kontraktu Kevina Love’a, ale gotowi są porozmawiać o nim. Aktywnie nie próbują wykupić kontraktu George’a Hilla, ale gotowi są porozmawiać o tym. W końcu, już dokładnie za rok od teraz wkład ich zarobków w sumę umów wynosić może jeden.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Trudna sytuacja zastrzeżonych wolnych agentów. Co słychać w sprawie Kawhia?
Następny artykułFlesz: Gdyby nie Jaren Jackson Junior, to nie byłoby się za bardzo czym zachwycać

8 KOMENTARZE

  1. Może i załatwiał.Przerabiane to już było milion razy.Gdyby LeBrona tam nie było i by nie załatwiał to nie byłoby też mistrzostwa w Cleveland.A mistrzostwo w Cleveland było możliwe tylko dlatego że był tam LeBron który załatwiał.W żadnym innym scenariuszu mistrzostwo w Cleveland nie byłoby możliwe.
    To tak na przyszłośc,na poczet tego że zaraz pewnie uruchomia się komentujący że LeBron zostawił w Cleveland kupę kupy i zgliszcza.
    Otóż nie,zostawił banner na który bez niego i jego załatwiania byłyby takie szanse jak na to ze Unia Swarzędz wygra Mistrzostwo Polski w piłce kopanej.
    Nie wiem tego na pewno bo nie znam nikogo z Cleveland ale jakos mi się wydaje że fani Cavs nie będą pamiętać LeBrona przez pryzmat tego co załatwił i zostawil.Będą raczej pamiętać epickie i historyczne wyjście z 1-3 w Finałach.Coś co się jeszcze nigdy nie zdarzyło i ma małe szanse się powtórzyć.To była magia a magii nie ma za wiele na świecie.
    Powyzsze wywnetrzenie to takie moje male odreagowanie na te ciagle przewalajace się pod wieloma wpisami komentarze o zajebaniu składu Cavs kumplami LeBrona.Pozdrawiam

    0