Za nami sześć meczów Finałów Konferencji, a już w czterech z nich zwycięzcy opuszczali parkiet mając ponad 20-punktową przewagę. To tyle samo ile we wszystkich 19 spotkaniach poprzedniej rundy. Tak więc jak na razie mamy obecnie rundę blowoutów i mecze kończące się różnicą średnio aż 24 punktów. Co więcej, ostatnie trzy to łącznie +93 dla zwycięzców. Nie na to czekaliśmy, ale miejmy nadzieję, że limit tych jednostronnych pojedynków został wyczerpany i w najbliższych dniach poziom emocji zdecydowanie wzrośnie.
Dzisiaj Boston Celtics spróbują odbić się po laniu jakie dostali w sobotę, podczas gdy Cleveland Cavaliers będą chcieli doprowadzić do remisu w serii.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
W lidze nie ma nikogo kto by wziął Wigginsa za darmo a trzeba jeszcze uzupełnić kontrakty… Jedyne co mi przychodzi do głowy to Knicks i wymiana za Noah (BTW będąc Minnesota robię to).
Mokry sen Thibsa
Noah albo Deng. Obu chętnie Thibs – obaj chętnie do Thibsa.
I wtedy kończę oglądać T-Bulls…
To szaleństwo oczywiście. ALE wcale nie wykluczam (serio, serio), że taki Deng lub Noah zagrałby pod Thibsem jeden sezon “przyzwoity” (czyli nie dramatycznie słabszy od Wigginsa) a potem byłby już spadającym kontraktem do opchnięcia.
Ty jako zdeklarowany fan Wolves, chcesz odddać Wigginsa za Noah? Ale jak to? To przecież mogli go w ogóle nie podpisywać. Ja też nie cenie tego zawodnika na maxa, ale bez przesady, to nie jest Melo, Chandler czy właśnie Noah. To młody gracz który nadal jeszcze nie dostał od Greka jajami po twarzy. Może coś z niego jeszcze będzie.
ps. ja będąc Knicksami robię to, ale muszę mieć wcześniej approval od Rzepki.
Wolałbym go nie podpisywać, gracza tego poziomu bierzesz z D-League albo z drugiej rundy draftu (seniorzy w podobnym wieku).
W skrócie – 30 milionów oznacza brak jakiejkolwiek elastyczności w umowach, to już ostateczna wersja tego zespołu. Kiedy podobnego grajka możesz mieć za 3 miliony to cap space jest bardziej wartościowy. Po prostu boje się, że w cap space nawet Pho go nie weźmie więc trzeba dopłacić, najłatwiej biorąc jakiś inny mniej beznadziejny kontrakt jak Noah, Deng czy Mozgov.
Może ktoś z grupy Atlanta, Brooklyn, Dallas, Orlando, Sacramento?
Każda z tych drużyn mogła by niby mieć nadzieje, że uda się im wyciągnąć z Wigginsa więcej niż aktualnie prezentuje. Przypuszczam, że większość z nich była by w stanie wysłać kilku solidnych lub mniej zadaniowców, co w teorii pozwoliło by wzmocnić ławkę Timberwolves.
Brooklyn to ciekawa opcja.Minny musiało by przyjąć Carrola lub Crabbe’a tylko pytanie co dalej,picków nie mają a dodatkowych graczy dla Timberwolves raczej też.Co do reszty to Dallas ma już Barnes’a Atlanta dopiero zaczyna przebudowę,Sacto raczej nie potrzebuje opcji obwodowej a Orlando to taki bałagan że kto ich wie.
Odnosnie Brooklynu. Jak to nie mają dodatkowych graczy dla Timberwolves? RHJ, LaVert, Stauskas, Dinwiddie. Myślę, że Nets każdego z nich gotowi są wymienić.
Meeh Może LaVert ale nadal nie widzę tutaj paczki,też musimy wziąć pod uwagę że Thibs nie wymieni Wigginsa od tak żeby zejść z kontraktu tylko będzie szukał kogoś kto w jego opinii pomoże mu coś osiągnąć.Carrol+LaVert+Dinwidie to nie jest jakaś świetna opcja tym bardziej że Dinwiddie będzie za rok wolnym agentem pomijając już to czy Nets by chcieli ich oddawać za Wigginsa.
Pytanie czy Nets potrzebują kolejnego po D’Angello gracza, który zabiera niemal 1/3 posiadań ale nie oferuje nic więcej ponad mało efektywne, ofensywne zrywy?Gdyby nie ten maksymalny kontrakt pewnie chętnych by nie brakowało do sprawdzenia ale płacić 27-30 mln$ przez kolejne kilka lat komuś kto jest nowym wcieleniem Coreya Maggette?