3 lipca zeszłego roku związani ze sobą draftową historią Markelle Fultz i Jayson Tatum zmierzyli się w jednym z najlepszych meczów w historii Ligi Letniej. Potem, wczesną jesienią Boston Celtics i Philadelphia 76ers grali ze sobą dwa razy w preseason. Następnie, cztery razy w sezonie regularnym – w tym jeden raz w Londynie. Nagły progres 76ers sprawił, że czuć było w tych meczach powrót matki wielkich rywalizacji w NBA. Młode drużyny Bostonu i Filadelfii mogą znienawidzić się w nadchodzącej serii i rozpocząć dekadę pojedynków.
Ale, o ile 76ers są praktycznie kompletnie zdrowi – minus maska, którą Joel Embiid chronił będzie swój pęknięty oczodół – tak Celtics przystąpią do niej bez Kyrie’ego Irvinga, bez Gordona Haywarda i teraz też bez swojego drugiego strzelca tych play-offów Jaylena Browna, który kontuzjował ścięgno udowe w sobotnim meczu nr 7 przeciwko Milwaukee Bucks.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ciekaw jestem ile strat i niecelnych trójek musi mieć Philadelphia by przegrać więcej niż jeden mecz…
na początku 4 kw. ma już 16 pudeł z 20 rzutów, boston ma tych pudeł 17. Z 31 rzutów:)
Teraz masz odpowiedz ??♂️
Jestem zaskoczony, że to Adam typuje sweep, a Maciek daje jeden mec Celtom.
Maciek jak obstawił 4:0 dla Milwaukee, tym razem bezpiecznie :)
“Fultz nawet nie skończył jeszcze 20 lat” – fakt, choć z drugiej strony jest tylko 2 miesiące i 26 dni młodszy od Tatuma :)
“Może nawet w przyszłości będzie lepszy od Tatuma” – ja uważam, że równie dobrze za kilka lat Tatum może być lepszy od Simmonsa, od którego jest przecież dwa lata młodszy.