ESPN spełniło marzenie Doris Burke, a to odpłaca się wiedzą i rozeznaniem, które robi ogromne wrażenie i potwierdza wiele lat rzetelnej pracy w środowisku profesjonalistów. Burke nigdy nie była wyłącznie reporterką. Zawsze interesowało ją więcej niż zadawanie pytań. Gdy spełniło się jej marzenie; gdy po raz pierwszy usiadał w roli eksperta – dostarczyła wszystko to, czego mogli sobie życzyć fani oraz producenci. Jest dla kobiet pracujących w sporcie fantastycznym ambasadorem. Przełamała wiele barier i nie przestaje zaskakiwać tym, jak świetnie radzi sobie w otoczeniu zdominowanym przez mężczyzn.
W rozmowie z Andreą Kramer (HBO), rozemocjonowana Burke opowiadała o kulisach przełomowej decyzji ESPN. Długo nie chciała prosić o posadę eksperta, poniekąd z powodu komfortu, jaki osiągnęła w pracy reporterki. Namawiał ją Jeff Van Gundy, przekonany o jej kompetencjach. Przez lata nauczyła się wystarczająco dużo, by tzw. insightem zaskoczyć. Sama przecież grała, znała sport od środka i wiedziała, jakie zachodzą w nim mechanizmy. Była doskonale przygotowana, choć z jakichś powodów nie potrafiła się przełamać.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Doris jest niebywała, fajnie, że możemy być tego świadkami :)
super tekst
Świetny artykuł! Kiedyś się zastanawiałem jak trafiła do komentowania bo pamiętam ją jeszcze z tych krótkich relacji, w trakcie meczu. Teraz już wszystko jasne. Dzięki!
Mi najbardziej spodobało się wspomnienie o Drake’u i jego swetrze. Taki gest wprawił Doris w dobry humor na KILKA TYGODNI! Brawo Drake. Jak nie wiele trzeba, żeby komuś sprawić tyle przyjemności!
Był jakiś czas temu na 6G jeszcze inny artykuł o Doris “Królowa Koszykarskiej Telewizji”.