Najpierw Nikola Mirotić nie pozwolił Blazers wykorzystać się w obronie pick-and-roll. Później wyrzucił ich z playoffów.
30 punktów z 15 rzutów. Czytanie przestrzeni, ruchu partnerów, decyzji obrońców, trzymanie ustawienia. Żadne tam zmiany krycia, a współpraca z Jrue Holiday’em. Żadna tam porażka w mismatchu z Jusufem Nurkićem, który w meczu numer trzy bodajże ani jednego rzutu z low-post z nim na plecach nie oddał. Festiwal użyteczności Mirotića po ofensywnej stronie parkietu nastąpił w momencie defensywnego kryzysu Blazers, ale trzeba wiedzieć kiedy i jakim sposobem odwrócone głowy obrońców wykorzystać.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Nie wiem czy to kwestia braku brody, ale Nikola wygląda jakby nieco przytyrał, jest jego troszkę więcej.
Ja w pierwszej chwili, jak go zobaczyłem to pomyślałem “Omer Asik”! :D
Świetna analiza Piotr, a Nikola kozacki ruch i mądre zagrania. Podręcznik.
Brawo