Toronto Raptors – Washington Wizards
W czteromeczowej serii w sezonie regularnym zdrowi Toronto Raptors byli lepsi od Washington Wizards o zaledwie 2 punkty na 100 posiadań. W żadnym z tych spotkań nie zagrał John Wall i jeśli jego obecność nie zmieni sposobu gry – a także myślenia – Raptors, w domyśle na właściwy zespołowi, który wygrał prawie 60 meczów, wzmocniony Waszyngton awansuje do drugiej rundy. Nawet jeśli najlepsza wersja Raptors z tego sezonu, to zespół o dwie klasy lepszy od Wizards.
Chociaż historia podpowiada: zapomnij o genialnym pojedynku trenerskim i skup się na najprostszych rozwiązaniach, będzie w tej serii tyle taktyki, co woli walki, dynamizmu i hustle-plays na parkiecie. Bo obydwaj trenerzy muszą wygrać własny matchup. Wszak do podwojeń kozłujących guardów dojdzie już w meczach w Toronto, i trzeba będzie na to szybko odpowiedzieć.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Piotr Sitarz w playoffach, czekałem :)
Mistrz.
Sitarz w czterech!
Świetna analiza jak zawsze ale zmiennikiem Roziera będzie chyba Larkin. Ogólnie czyta się to rewelacyjnie
aj, oczywiście. larkin uwzględniony.
No to mi namieszałeś teraz… Po takiej zapowiedzi trzeba usiąść i pomyśleć przez chwilę :)