Jeżeli 11 meczów z drużynami tankującymi zmiksujesz ze szczyptą typowej australijskiej wrażliwości, następnie zmieszasz to wszystko ze szkłem butelki, którą wcześniej rozbiłeś na słonej od morza skale i dodasz do tego jednego nie byle jakiego gracza, w ciągu miesiąca powinieneś otrzymać mniej więcej coś takiego:
Philadelphia guard Ben Simmons tells ESPN “100 percent” he’s the Rookie of the Year and when asked what rookies have caught his attention, his response: “None.” https://t.co/ydwOq9qGEu
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Maciej Kwiatkowski kompletnie oszalał. Dwa flesze w poniedziałek i jeden w niedzielę:)
Już mi się zaczęła udzielać ekscytacja przed playoffs:)
Ten miał być chyba już na wtorek, ale niechcący wcisnął enter :)
Kozackie te ostatnie flesze!
Zaczynam odczuwać hype !
Rewelacyjny tekst! Forma na playoffy jest :)
Mamy wiosnę!
Może obydwaj dostaną rookie od the year. Były już takie sytuacje z Grantem Hillem i Jasonem Kiddem oraz Elton Brand i Steve Francis
Też bym chciał żeby obaj dostali. I jednemu i drugiemu mocno się należy. Od kilku lat (poza JoJo rok temu) nie było rookie, który prezentowałby taki poziom.
Jestem Za!
Mam wrażenie że generalnie jest cała masa debiutantów którzy spisują się co najmniej dobrze. Fajnie jakby Maciek po zakończeniu RS zrobił jakieś podsumowanie/ranking tych najlepszych.
Najlepsze jest to, że Simmons gra jak na kodach w lidze powszechnego walenia z dystansu, samemu mając ewidentnego focha na tróję. Jeśli nauczy się jeszcze rzucać… Uff, ulalala!
Brawo, brawo!!!