Dniówka: Walka o przedłużenie serii – 16 wygranych Rockets, 14 porażek Grizzlies

2
fot. Curtis Compton / Newspix.pl
fot. Curtis Compton / Newspix.pl

Jeśli Houston Rockets ponownie wygrają, zanotują najdłuższą serię w NBA od czasu pamiętnego 24-0 w wykonaniu Golden State Warriors na starcie sezonu 2015/16, a dzisiaj odwiedzą Milwaukee, gdzie tamta seria została przerwana.

Najlepsza obecnie drużyna ligi będzie w back-to-back, ale w trakcie tych 16 kolejnych zwycięstw już trzy razy grali dzień po dniu, w tym dwa razy na wyjeździe (w Miami i Utah) i to ich nie zatrzymało. Warto od razu zwrócić uwagę, że w sumie więcej w tym czasie grali poza Houston, mając 9 spotkań wyjazdowych. Znacznie częściej też mieli przeciwko sobie drużyny playoffowe niż te walczące o piłeczki. Aż 11 razy zmierzyli się z zespołami będącymi na plusie, więc nie jest to seria robiona na sprzyjającym terminarzu, co tylko potwierdza realną siłę Rockets.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (596): Maszyna Totalnego Zniszczenia
Następny artykułWake-Up: 42 punkty DeRozana, 39 LeBrona. 17 wygranych Rockets, 10 Pelicans

2 KOMENTARZE

  1. Przepraszam wszystkich za reklamę, ale do Wrocławian, niedawno na rondzie Powstańców Śląskich dwóch koszykarskich zajawkowiczów otworzyło swoją knajpę, w której można zjeść dobrą pizzę i obejrzeć transmisję koszykówki live lub NBA na żądanie – chłopaki mają League Passa, więc puszczą co sobie zażyczycie.

    W przyszły piątek organizują też turniej w NBA 2K i wszystkich zapraszam do zwiedzenia knajpy, szczególnie, że mają ciężki początek i nie wiadomo czy uda im się utrzymać na rynku.

    Więcej info: https://www.facebook.com/basketbar.wro/

    PS: Nie mam żadnych udziałów w tej knajpie, ale jak Marek, jeden z właścicieli powiedział mi, że chyba nie warto gonić swoich marzeń to nie mogłem pozostać bezczynnym.

    PS2: Ma on też ciekawą koszykarską historię, bo grał w juniorach/seniorach, pojawia się w niej nawet szkoła średnia Kobiego Bryanta, więc zachęcam do pogaduch :)

    0