11 spotkań rozegrano w środę. Jest styczeń, czwartek – nie traćmy czasu. Chris Paul #NBAVote – 37 PKT, 11 ZB, 9 AST – pokazał w wygranej z Portland 121:112 jak wyglądają szczyty gry na pozycji nr 1 w NBA. Do gry wrócił Damian Lillard – 29 PKT, 8 AST.
Do gry powrócił też w środę Jeff Teague i Minnesota planowo zniszczyła w drugiej połowie zmęczoną Oklahomę 57-41 w drodze do 104:88. Russell Westbrook miał 38 PKT i 10 ZB. Z kolei powrót Otto Portera po jednym meczu przerwy nie uzdrowił Wizards, którzy po porażce u siebie z Milwaukee przegrali u siebie tym razem z Utah 104:107. John Wall miał 35 PKT i 11 AST. Ten zespół Jazz jest jeszcze w grze, bo nad nimi w tabeli Zachodu jest kilka złych drużyn. Wizards? Wizards mieli właśnie wygrywać. To dziwne. Ekpe Udoh rzucił 16 PKT. To niemożliwe.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Tibs robi to co zwykle-wypala zespół.On i Rivers to trenerzy którzy nie potrafią rotować składem i zamęczają starterów.Playoffy mogą być dla wilków przykrym doświadczeniem w tym roku.
Lauri sprawia,że oglądam bulls…ależ on ma zasięg.Myślę,że teraz nikt nie będzie w drafcie lekceważył białych stretch czwórek
Do czasu następnego Darko :)
Z tymi super fit Heat to tak na dwoje babka wrozyla.
Czy czasem capo di tutti ich nie zajezdzil? Oni caly sezon maja mnostwo kontuzji, a bez graczy ciezko wygrywa sie mecze