Za nami osiem meczów, sporo się działo, więc od razu przejdźmy do rzeczy.
Milwaukee @ Indiana 96:109 (Middleton 19 – Sabonis 17)
Toronto @ Brooklyn 114:113 OT (DeRozan 35 – Dinwiddie 31)
Houston @ Chicago 116:107 (Paul 24 – Portis 22)
Cleveland @ Minnesota 99:127 (Green 22 – Wiggins 25)
Detroit @ New Orleans 109:112 (Harris 25 – Davis 30)
San Antonio @ Sacramento 107:100 (Aldridge 31 – Cauley-Stein 22)
Denver @ Golden State 114:124 (Jokić 22 – Curry 32)
Atlanta @ LA Clippers 107:108 (Prince 20 – L.Williams 34)
* Kyle Lowry doznał kontuzji pleców po mocnym upadku na 69 sekund przed końcem dogrywki na Brooklynie. Wyglądało to poważnie, ponieważ początkowo podniósł się z pomocą kolegów, ale po kilku krokach znowu padł na parkiet. Potem wstał i z grymasem bólu próbował iść. Ostatecznie musiał zostać zaniesiony do szatni.
Toronto's Kyle Lowry sustained an acute back spasm tonight at BKN. He will be reevaluated tomorrow. @Raptors
— RaptorsMR (@RaptorsMR) January 9, 2018
Raptors na szczęście mogli liczyć na DeMara DeRozana, który uratował dla nich zwycięstwo. Na 26.1 sekund przed końcem doliczonego czasu gry trafił rzut z faulem i na linii dał im prowadzenie, które przesądziło o wygranej. DeRozan zdobył 35 punktów i pod koniec czwartej kwarty długo utrzymywał przewagę gości, zdobywając 9 ostatnich punktów Raptors w regulaminowym czasie gry. Spudłował jednak dwa ostatnie jumpery, w tym potencjalnego game-winnera. Lowry zanim opuścił parkiet zaliczył 18 punktów i 11 asyst.
Nets w czwartej kwarcie odrobili 11 punktów straty prowadzeni przez Spencera Dinwiddie, który zdobył wtedy 17 ze swoich rekordowych 31 punktów (miał też 8 asyst i 5 zbiórek). Natomiast Allen Crabbe po skutecznej penetracji doprowadził do dogrywki na 9.3 sekund przed końcem, ale przy tym doznał urazu nogi. Na finiszu doliczonego czasu gry Dinwiddie miał szansę wygrać mecz i dostał się od kosza, jednak jego rzut przeleciał nad tablicą.
Nets have played a franchise-record five straight games decided by three or fewer points, the first NBA team to do that since San Antonio late in the 2012-13 season.
* Cavaliers nie przyszli do gry, Wolves po pierwszych minutach prowadzili już 20-4 i to nigdy nie był mecz. W trzeciej kwarcie przewaga gospodarzy wyniosła +41. Andrew Wiggins rzucił 25 punktów. Jimmy Butler miał ich 21, a do tego 8 zbiórek, 9 asyst i wykonał pracę w obronie przeciwko liderowi gości.
LeBron James zdobył tylko 10 punktów, zanotował najgorszy w karierze wskaźnik -39 i przegrał po raz pierwszy z Wolves od lutego 2005.
LeBron James falls to 5-12 in head-to-head matchups against Jimmy Butler. https://t.co/eQxeClR3og
— ESPN Stats & Info (@ESPNStatsInfo) January 9, 2018
Isaiah Thomas (3/11 z gry) został wyrzucony z parkietu w trzeciej kwarcie za uderzenie Wigginsa w szyję.
* W trzeciej kwarcie Pelicans stracili Anthony’ego Davisa, który skręcił prawą kostkę, a zaraz po jego zejściu z parkietu stracili też dwucyfrową przewagę. W czwartej kwarcie obudził się jednak DeMarcus Cousins i pociągnął atak gospodarzy zdobywając wtedy 15 ze swoich 20 punktów. Na koniec Rajon Rondo kolejnymi penetracjami utrzymywał prowadzenie i kontestował też Avery’ego Bradleya, który próbował rzutem z rogu doprowadzić do remisu tuż przed końcową syreną. Rondo zaliczył 12 punktów i 15 asyst. Bradley zdobył 24 punkty z 23 rzutów, a najlepszym strzelcem Pistons był Tobias Harris z dorobkiem 25.
Davis dominował zanim wypadł z gry, w 27 minut zdążył uzbierać 30 punktów (12/14 z gry) i 10 zbiórek.
* Clippers bez Blake Griffina uratowali się przed porażką z najgorszą drużyną ligi. Lou Williams zdobył 34 punkty, DeAndre Jordan zaliczył double-double 25-18, a bohaterem meczu został CJ Williams, który na 9.1 przed końcem trafił game-winnera z dystansu.
* Pacers zrewanżowali się Bucks za blowout z zeszłego tygodnia, pokonując ich w jeszcze bardziej dominującym stylu. Od samego początku zagrali z dużą intensywnością i szybko uciekli rywalom, już w połowie pierwszej kwarty zaliczając run 20-0. Siedmiu zawodników gospodarzy zdobyło co najmniej 10 punktów, a najlepszym strzelcem był Domantas Sabonis, który miał 17 punktów i zebrał 10 piłek.
Giannis Antetokounmpo dopiero po raz drugi w tym sezonie został zatrzymany poniżej 20 punktów (17).
* Spurs przerywali przez prawie cały mecz w Sacramento, w trzeciej kwarcie było to -13, ale zdominowali ostatnie minuty i zapewnili sobie zwycięstwo. Zakończyli spotkanie runem 17-5. Davis Bertans trafił dwie trójki z rzędu, dając gościom prowadzenie, po czym LaMarcus Aldridge powiększył je zdobywając pięć kolejnych punktów. W ten sposób Spurs przedłużyli swoją serię z do 12 kolejnych zwycięstw przeciwko Kings.
Aldridge miał 31 punktów i 12 zbiórek. Bertans zanotował 6/9 za trzy na career-high 28 punktów.
* Stephen Curry rozegrał kolejny świetny mecz, po raz piąty z rzędu zdobył co najmniej 29 punktów i Warriors przedłużyli swoją serię do pięciu zwycięstw. Steph miał na swoim koncie 32 punkty, 5/10 za trzy i 9 asyst. Draymond Green zanotował najwięcej w sezonie 23 punkty, 10 asyst i 6 zbiórek.
Nuggets nie uratowało pierwsze w sezonie triple-double Nikoli Jokicia – 22 punkty, 12 zbiórek i 11 asyst, ani to, że mieli aż czterech strzelców z dorobkiem ponad 20 punktów – Gary Harris 22, Jamal Murray 21, Trey Lyles 21.
* Po dwóch kolejnych porażkach, Rockets pewnie wygrali w Chicago. Chris Paul i Eric Gordon zanotowali po 24 punkty i 9 asyst, podczas gdy Gerald Green dołożył 22 punkty z ławki.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Za taki faul Thomas powinien posiedzieć z 2-3 mecze…
I Ty masz Rasheed’a na awku?!?!?! :D
Dostosowuję się do dzisiejszej NBA :P
To samo pomyślałem, czyste frajerstwo i poważne zagrożenie. Powinien dostać zawieszenie…
Pierwsza piątka Cavs była -161, dawno czegoś takiego nie widziałem.
w Cavs z Jamesem w składzie nie zdarzyło się to nigdy
Steph. You are the real MVP
Takie rzuty są w porządku i fajnie wyglądają jeśli wpadają. W przeciwnym razie jest to głupota i narażanie drużyny na bezsensowną stratę. Curry na ten moment ma 41.1 % skuteczności rzutów za 3. Więc było niemal 60% na to że rzut był “głupi”. Pod kątem analitycznym taki rzut nie powinien być chwalony.
Czyli w ogóle nie powinien rzucać za 3, bo jest większa szansa, że nie trafi niż trafi.
może nie doprecyzowałem, ale chodzi o to czy rzut jest przygotowany czy nie.
Tak, nie lubię tej nowej “trójkowej” koszykówki.
Weź pod uwagę to, że piszesz o Currym… dla którego takie rzuty to praktycznie jak normalna trójka ;)
PLK czeka!
Jarek widac ze jestes na bakier z matematyka… juz 33.(3)% zza lini 7.24 m to tak samo jak 50% za 2 punkty czy 100% z rzutow osobistych wiec jak najbardziej powinien rzucac za 3 bo 41.1 % za 2 to bardzo dobra skutecznosc … p.s. tez nie lubie rzutow za 3 i Kurry ale niestety statystycznie taka gra sie broni … i nie wazne czy rzut jest przygotowany czy rzuca z zamknietymi oczami z trybun – wazne jest tylko ze rzut wpada na bardzo dobrej skutecznosci…
fakt, celna uwaga.
w koncu ktos kto potrafi przyznac ze nie zawsze ma sie racje a nie cietrzewi sie bo ktos smial zwrocic uwage… Szacunek…
aha i wkradl sie blad – mialo byc oczywiscie ze 41.1 % za 3 to bardzo dobra skutecznosc a nie za 2 jak przez pomylke napisalem…
Czy ktoś próbował kiedyś zliczać liczbę kontuzji A.Davisa?!
G.Green zdaje się odnalazł się w rakietowych realiach.
Popieram głos @Majka – za taki faul IT powinien sobie troszeczkę posiedzieć na ławeczce.
Czekamy na raport co z plecami Lowry’ego.