Bielecki: Wcześni kandydaci do MIP

25

6gmip

Dwa tygodnie temu pisałem o debiutantach, którzy zaskakują jak na razie w rozgrywkach 2017/18. W NBA zaskoczenia to jednak nie tylko domena debiutantów, ale i zawodników, których na parkietach najlepszej ligi świata oglądamy od kilku sezonów, a nawet wielu lat. Kto w tym młodym sezonie zalicza jak dotąd największy progres?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

25 KOMENTARZE

  1. Przerażająca jest liczba statystyk/skrótów, które wykorzystane są do stworzenia tego artykułu. Jakoś przegapiłam moment w rozwoju ligii, w którym zaczęto operować tyloma niezrozumiałymi już dla mnie stwierdzeniami. To jednak jest mój problem i tylko tak sobie piszę, nie mając do nikogo pretensji.

    Zastanawia mnie jednak język. Kilka przykładów:

    1. “Dramatycznie poprawił przede wszystkim skuteczność zza łuku” – no faktycznie dramat.
    2. “Progres”. Ja rozumiem – taka tematyka artykułu. Ale może rozwój? Postęp?
    3. “Obecny sezon: (projekcja na podstawie dotychczasowych meczów)” Najbliższa projekcja w piątek o 17.00 w tym samym miejscu co zwykle. Bilety – 15zł normalny, 10zł ulgowy.
    4. “a jego skuteczność wcale nie tłumaczyła takiego wolumenu rzutów”. Hmm pewnie można użyć tego słowa w tym kontekście, ale po co? Żeby coś czytelnikowi udowodnić?
    Artykuł na ciekawy i moim zdaniem potrzebny temat, ale forma jakby udziwniona. Może warto się nad tym zastanowić i spolszczyć/uprościć język (albo użyć słów częściej używanych w takim, a nie innym kontekście)?

    0
    • Pozwolę sobie połowicznie się nie zgodzić.
      1. “Dramatycznie” – rzeczywiście w tym kontekście nie pasuje.
      3. Podobnie – poprawnie byłoby użyć “prognoza”, ew. “supozycja”.
      Z pkt. 2 i 4 się nie zgadzam – co to za argument, żeby używać tylko najbardziej powszechnie wykorzystywanych synonimów? Wydaje mi się, że właśnie po to też są artykuły na tego typu fachowych portalach, by przemycać gdzieś sformułowania używane rzadziej, a niekoniecznie gorsze.

      0
  2. Gdzie Jaylen Brown?

    A tak na poważnie. Trudno przy #MIP nie wspomnieć w tym sezonie o Fournierze. W tych samych minutach zdobywa najwięcej punktów, zbiórek, asyst, bloków i przechwytów w karierze, dodatkowo nigdy tak nie celnie nie rzucał; rekordowe procenty w rzutach za trzy, za dwa, za jeden i awansował do klubu 50-40-90. Zatem we wszystkich ośmiu najważniejszych kategoriach statystycznych ma career-high. Ograniczył tylko liczbę włosów na głowie, ale to problem, z którym zmaga się ponoć 90% mężczyzn na świecie, więc nie zamierzam go za to przekreślać.

    Gordon podobnie poprawił się we wszystkich kategoriach, ale jego dorobek stopniowo leci w dół, więc trzeba poczekać, czy nie jest to fluke.

    0
    • Według mnie ten postęp Fourniera nie jest na tyle duży żeby brać go pod uwagę, zwłaszcza, że on już miał takie momenty w których wyglądał bardzo podobnie jako strzelec.Na pewno też do poprawy jego dyspozycji przyczyniła się zmiana stylu gry Orlando i wyjściowej piątki.Zwiększono tempo a Vucevic i Gordon dodali rzut za 3 przez co przeciwnik za linią 7 metra musi się koncentrować też na nich.W poprzednim sezonie praktycznie był jedynym rzucającym z daleka a Vogel sporo kombinował z lineupami i grał nim obok dwóch wysokich nie grożących trójką np. Biyombo-Vucevic.

      Ja osobiście zwróciłbym uwagę na Sabonisa, który po niekomfortowej dla niego roli w OKC gdzie starano się na siłę zrobić z niego stretch four, wrócił do gry bliżej kosza, częściej dostaje się na linie i notuje fantastyczne 60% z gry (w zeszłym sezonie ledwo 40%) dzięki czemu jego statystyki zarówno w zbiórkach jak i punktach poszybowały ostro w górę (z 5.9pkt i 3.6zb 1 as do 13.2pkt i 9.5zb 2.6as).Wszystko przy niewielkim skoku minut i prób rzutowych.

      0