Bielecki: Cztery Steale Draftu 2017

6

4steale

Co roku w końcówce pierwszej i w drugiej rundzie Draftu wybierani są zawodnicy, których nazywamy “stealami” – przechwytami danego naboru do NBA. Kto z Draftu 2017 objawia się na tym wczesnym etapie sezonu jako zawodnik, który powinien być wybrany wcześniej?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: 57 punktów LeBrona w Waszyngtonie
Następny artykułSitarz: Najlepsza ławka w NBA

6 KOMENTARZE

  1. Anunoby przepracował solidnie rehabkę i okres po kontuzji. Nie było nic o nim słychać, po części też celowo Hoosiers nie robili z tego halo. Już na początku drugiego roku zaczął rzucać z dystansu, pracował w lato 2016 przed sophomore year i byłby pewnie w Top 10, gdyby rozegrał cały sezon 2016/17.

    Kuzma jest najlepszym przykładem jak podczas kariery w NCAA można przystosować ciało/skille do gry w NBA, więc może czasami warto zostać. Zaczynał od faceta, który grał mocną czwórką, czasami nawet piątkę zanim przyszedł Poeltl. Teraz jest mobilną strech-4 pełną gębą.

    Bell był Drayem Greenem w Oregonie bez rzutu za trzy, ale podejrzewam, że to kwestia dwóch-trzech sezonów i ten rzut się pojawi, bo wymaga tego obecnie liga. Zjadł NCAA Tournament 2017, momentami wręcz dominując defense i deski.

    Brooks to KAWAŁ GRACZA. Tak to tylko mogę skwitować.

    Dobry research Bartek. Niech chłopaki grają – WARTO STAWIAĆ NA GRACZY PRZYGOTOWANYCH. NCAA to nie tylko one and dones.

    0