Sitarz: Ewolucja Detroit Pistons, Stana Van Gundy’ego i Andre Drummonda

3
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Latem Stan Van Gundy doznał olśnienia – spróbować czegoś nowego. Wspólnie ze sztabem i z bratem Jeffem zaczęli przyglądać się niekoniecznie najmocniejszym stronom poszczególnych graczy. I tak, przestali szukać lepszych pozycji i manewrów na bloku dla Andre Drummonda, koncentrując się na poprawie kozła, kontroli nad piłką oraz wykorzystaniem gry podaniem. Bo Drummond pokazał w ostatnim sezonie, że potrafi dograć w tempo do ścinającego gracza, a akcje hand-off z Kentaviousem Caldewell-Popem nie sprawiają mu problemu.

Van Gundy szukał innych opcji niż atak przez pick-and-rolle, które jak sam przyznaje stanowiły nawet 90% dotychczas stosowanej przez niego strategii. Po 13 meczach sezonu regularnego widać, że spread pick-and-roll i wykorzystanie rolującego centra, ustąpiły miejsca motion-offense. Nie jest jednak tak, że “nowe wykorzystanie” środkowego to coś, czego w Detroit nie widziano. Nastąpiło odświeżenie, a dopiero później zmiany.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Celtics bez Irvinga wygrali po raz 12. z rzędu
Następny artykułDniówka: Jazz bez Rudy’ego Goberta. Knicks bronią Ntilikiny przed krytyką LeBrona

3 KOMENTARZE

    • Hah, mam dokładnie to samo. Regularnie walczę z pojęciem wpisów Piotra i tym razem się udało w pełni :) z reguły to 5 razy gubię wątek.

      Do autora: fajnie jeśli z jakością tekstów pójdzie też symultaniczna symplifikacja :p i nie mam na myśli trudnych słów, tylko precyzję i jasność w formułowaniu wniosków. Tym razem się super udało ?

      0