(2-2) Oklahoma City Thunder @ (2-3) Minnesota Timberwolves
na żywo w nocy z piątku na sobotę: godz. 2 w Canal+ Sport
powtórki: sobota godz. 9 w Canal+ Sport, sobota godz. 23 w nSport+
W nocy na żywo lub jutro w sobotę rano obejrzeć można mecz, przy którym zrobiłem przed sezonem dopisek, jakiego przy żadnym innym meczu tego sezonu nie zrobiłem: “Mały Mecz Gwiazd”.
Oczywiście w starciach chociażby Golden State Warriors i Cleveland Cavaliers oglądamy LeBrona Jamesa, Kevina Duranta, Stephena Curry’ego i jeszcze kilku innych zawodników formatu “All-Star”. Ale ten prawdziwy “Mecz Gwiazd” polega przecież na tym, że grają w nim zawodnicy, którzy na co dzień ze sobą w jednym klubie nie grają. Stąd skojarzenie – dziś w nocy zobaczymy mecz z udziałem gwiazd NBA, które dopiero się poznają, bo “o coś” grają ze sobą raptem dopiero od 10 dni.
Generalny Menedżer Oklahomy City Thunder Sam Presti dokonał przed sezonem rzeczy niebywałej: do Russella Westbrooka pozyskał Paula George’a i Carmelo Anthony’ego, jednocześnie nie pozbywając się przy tym I-rundowego wyboru w żadnym z przyszłorocznych draftów. Nawet dwóch z czterech zawodników, których oddał traktowanych było jako “złe kontrakty” (byli to Enes Kanter i zaliczający mały renesans w Indianie Pacers Victor Oladipo). Dwaj pozostali to byli raptem tylko rezerwowi Domantas Sabonis i Doug McDermott.
Statystyka, którą warto znać: Russell Westbrook odaje mniej rzutów w meczu (16,3), niż Carmelo (20,5) i George (17,5). Za to trafia aż 48% z nich i zalicza najlepsze w NBA 12,8 asyst. W poprzednim sezonie oddawał aż 24,0 rzuty (trafiał 43% z nich) i miał 10,4 asyst w meczu.
Z kolei Generalny Menedżer Minnesoty Timberwolves Scott Layden – zarządzający składem wspólnie z trenerem Tomem Thibodeau – dodali do młodej gwiazdy Karla-Anthony’ego Townsa i wciąż niespełniającego oczekiwań Andrew Wigginsa 3-krotnego uczestnika Meczów Gwiazd z Chicago Bulls Jimmy’ego Butlera.
Nadchodzący mecz będzie więc okazją, żeby zobaczyć w jaki sposób powstają i docierają się dwie “nowe” drużyny. Aspiracje są duże, bo obie myślą o tym, żeby ten sezon zakończyć w finale Konferencji Zachodniej. Przy czym dla Timberwolves, którzy w play-offach grali po raz ostatni w 2004 roku (pokonali ich wtedy Shaq, Kobe, Karl Malone i Gary Payton – tak dawno to było), już sam awans do play-offów będzie jako takim osiągnięciem.
Dobrym przedsmakiem dzisiejszego meczu było już pierwsze spotkanie tych drużyn, do którego doszło w niedzielę. Po elektryzującej końcówce, Wiggins równo z syreną końcową rzutem za trzy z 10 metrów odpowiedział na rzut za trzy Anthony’ego i Timberwolves wygrali w Oklahomie 115:113. Nie obyło się jednak bez kontrowersji, bo kilkanaście godzin po meczu NBA przyznała, że sędziowie popełnili błąd, nie odgwizdując ruchomej zasłony Townsa przy akcji, w której Wiggins zdobył punkty.
Dzisiejsze widowisko oprócz pracy sędziów zepsuć może chyba tylko to, że Jimmy Butler jest chory i nie zagrał w dwóch ostatnich meczach Timberwolves – obu przegranych. Może opuścić też i ten.
Na co patrzeć? Na pojedynek Townsa ze Stevenem Adamsem. Jest to starcie doskonałych umiejętności technicznych i finezji 21-letniego Townsa z Adamsem, który gra w koszykówkę twardo i nie odpuszcza żadnej akcji. Adams będzie musiał wychodzić wysoko na obwód do rzucającego za 3 Townsa, uważać na jego zwody i niezwykle szybko oddawane rzuty. Ale i z drugiej strony boiska ważne będzie to, jak Towns radził sobie będzie z bardzo trudnym do zatrzymania “pick-and-rollem” Westbrook/Adams.
Niespodziewanie to drużyna – znanego jako defensywny guru – Toma Thibodeau ma po pierwszych 10 dniach sezonu najgorszą obronę w NBA. Dziś Timberwolves wracają do Minnesoty po trzech meczach wyjazdowych i próbowali będą pokazać, że warci są przedsezonowych wróżb o tym, że na pewno awansują do play-offów. To dla nich ważniejszy mecz, niż dla Thunder, którzy z kolei próbowali będą wziąć rewanż za ostatnią porażkę.
O pozostałych 6 meczach piątkowej nocy pisze dziś Adam:
Dniówka: GM Suns opowiada o Bledsoe. Mirotić albo Portis. Weekend w NBA
Minnesota jak tym kawałek z majstrem, tylko że tutaj za majstra robi Jimmy Butler.
Mam pytanie trochę z pobocza. Czy mecze w LP w wersji 8/miesiąc można oglądać w dowolnym czasie, czy tylko w trakcie trwania meczu?