Raptors i Grizzlies od samego początku są ze sobą związani, ponieważ to dwie ekipy, które razem dołączyły do NBA w 1995 roku, będąc częścią ekspansji ligi poza północną granicę Stanów Zjednoczonych. Klub w Vancouver długo się nie utrzymał i w Kanadzie została tylko jedna drużyna, ale Toronto Raptors i Memphis Grizzlies znowu mają ze sobą wiele wspólnego.
To dwie drużyny, które znajdują się w bardzo podobnej sytuacji. Obie od kilku lat są w gronie najlepszych ekip ligi, regularnie występując w playoffach. Obie też od dawna opierają się na swoich dwóch gwiazdorach, z którymi w ostatnich latach podpisywali ogromne kontrakty (Marc Gasol $110mln/5 w 2015 roku, Mike Conley $135mln/5 w 2016, DeMar DeRozan $139mln/5 w 2016, Kyle Lowry $90mln/3 w 2017). W obu przypadkach są to doświadczeni zawodnicy w zbliżonym wieku (Gasol 32, Lowry 31, Conley 30, DeRozan 28), którzy mają silną pozycję w lidze, ale też żaden z nich nie należy do grona tych największych gwiazd NBA. W naszym rankingu cała czwórka znalazła się w trzeciej dziesiątce. Dlatego też w stosunku do obu drużyn sporo było dyskusji czy powinny dalej stawiać na swoich liderów i płacić im duże pieniądze po 30-stce (z tej czwórki tylko Marc będzie poza top-10 najlepiej zarabiających tego sezonu), czy może lepiej zdecydować się na przebudowę? Bo też mimo że oba zespoły mają za sobą w ostatnich latach występ w finale konferencji i sezony na 50 zwycięstw, to nigdy nie były w gronie realnych kontenderów i nie wydają się mieć większego upside’u.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Nie przyszłoby mi do głowy zeby zestawic ze sobą raptors i grizzlies bo jednak na posiadaniu dwóch supergwiazd gorszego sortu w prime podobienstwa sie koncza. Raptors maja o wiele lepsze perspektywy, nie odeszli wazni gracze z poprzedniego sezonu, graja na wschodzie, maja wiecej utalentowanych graczy z drugiego szeregu i do tego sa zdrowsi. O ile raptors sa pewniakami do playoffs i maja calkiem przyzwoite szanse na druga runde, to grizzlies z duzym prawdopodobienstwem przejda w okolicach asg w ogrywanie mlodziezy a moze nawet handlowanie gasolem.
Wciskanie resetu w raptors po poprzednim sezonie nie mialoby sensu. To nie jest organizacja ktora powinna to robic majac druzyne na regularne 50 wygranych i 2 runde w playoffs.
Tak szczerze powiedziawszy to nie wiem czy znajda sie trzy druzyny w nba z gorsza sytuacja kontraktowo-zawodnicza w nba od grizzlies. Miski czeka teraz 7 lat chudych.
Nigdy mie rozumiałem i nie zrozumiem Memphis. Czy Ktoś kiedykolwiek tam grał ? Czy kiedyś mieli jakąś szansę ?
Elvis Presley grał i śpiewał. Ponoć Memphis miłe miejsce, jest szansa na fajne życie :)