Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu NBA zaprezentuje terminarz nadchodzącego sezonu. Dowiemy się kto zagra w meczach otwarcia, które odbędą się już w połowie października, poznamy świąteczny grafik i daty najciekawszych matchupów. Już teraz natomiast wiemy, że kolejny rok z rzędu głównym tematem przy okazji publikacji terminarza jest ograniczenie zmęczenia zawodników.
NBA znowu redukuje liczbę back-to-backów i wprowadza też kilka innych usprawnień, co jest w stanie zrobić dzięki dodaniu kilku dni do kalendarza fazy zasadniczej. Priorytetem jest zdrowie zawodników i walka o wyeliminowanie, a przynajmniej zminimalizowanie sytuacji, w których gracz dostaje wolne w meczu, żeby odpocząć.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Myślę że słowa Jeff Green i talent nie pasują do siebie. Po tylu latach niepowodzeń i niespełnionych oczekiwań chyba nie ma sensu pisać o jego talencie. Gdyby go miał, już dawno by go pokazał i nawet obecność Lebrona mu nie pomoże. To samo miało się stać z Derrickiem Williamsem.
Hej, ale Derrick Williams miał akurat bardzo fajne momenty, kiedy dołączył do Cavs. Szkoda, że nagle odsunięto go całkowicie od gry.
Fajne momenty to pewnie i Jeff Green miewał. Jeśli Williams byłby dobry to by grał. Skoro nie grał to znaczy, że nie był wystarczająco dobry.