Szósty Gracz Top100 #86 Markieff Morris

#89 PAU GASOL #88 TREVOR ARIZA #87 JULIUS RANDLE

Miejsce w 2016 roku: Poza Top50

Pamiętam, gdy pisałem w 2012 roku po rookie-season Markieffa Morrisa, że siedzi w nim potencjalny gracz formatu All-Star: post-up player z rzutem za trzy i co najmniej solidny obrońca. Inaczej mówiąc: dużo gorsza wersja Rasheeda Wallace’a. Wtedy jeszcze nie wyglądało jednak, że gra tyłem do kosza wysokich tak szybko zacznie odchodzić do lamusa.

Pięć lat później, w wieku 28 lat, Morris wydaje się być najlepszą, możliwą wersją siebie w obecnym środowisku NBA. “Keef” ma za sobą career-high sezon skuteczności za trzy (36,2%) i te postępy rzutowe, to absolutny klucz dla jego powodzenia w lidze. Jak cienka jest obecnie granica, pomiędzy “dobrą czwórką”, a czwórką, która w 2010 roku byłaby “dobrą czwórką”, a dziś jest poza NBA, niech świadczy np przykład Brandona Bassa.

Dla zawodników wzrostu Morrisa (208 cm w butach) naturalne staje się przechodzenie pozycję wyżej, czyli granie jako center. Jednak nawet mimo absencji Iana Mahinmiego, Scott Brooks w poprzednim sezonie wzbraniał się przed Morrisem-centrem i 8% minut, które tam spędził, to był trzeci najgorszy wynik w jego siedmioletniej karierze.

Kluczem w grze Morrisa jest i będzie znajdowanie odpowiedniego balansu pomiędzy jego bardzo wysokim poziomem intensywności, a tym, co dla drużyny najlepsze. Jak na dłoni widać to było w play-offach, gdy jego ciągnące się mecz w mecz kłopoty z faulami (usprawiedliwienie, że przez większość play-offów grał ze skręconą kostką), przegrały chudemu składowi Wizards dwa czy trzy mecze. 131 fauli, które w sezonie regularnym popełnił, faulując akurat rzucających rywali, to było jego career-high. Miał 20 takich fauli przy rzucie w 373 minut play-offów.

Czy jest coś więcej w Morrisie? Być może przekonamy się dopiero wtedy, gdy zacznie spędzać więcej czasu jako niski center. Nie grozi mu to jednak w Waszyngtonie obok Marcina Gortata i Mahinmiego. Przed Keefem jeszcze dwa lata (dobrego dla Wizards) kontraktu, ale muszę napisać, że chyba spełnił te (moje) podstawowe oczekiwania. Jest dobry.