Między Rondem a Palmą (498): Bardzo wysoki koń

15
fot. AJC.com
fot. AJC.com

Dziś w bardzo smutnym dniu w Palmie.

Rozmawiamy o zwycięstwie San Antonio, morderstwie Mike’a D na Hardenie, macaniu Dejounte Murray’a i bronieniu Szymona Szewczyka w post. Ale także o tym jak chciałby umrzeć najlepszy koszykarz NCAA i czy LaVarowi Ballowi tym razem naprawdę się pomieszało.

[wpdm_file id=428]

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: Mike D’Antoni zamordował Jamesa Hardena
Następny artykułDniówka: Game 6 w Waszyngtonie. Co dalej z Rockets?

15 KOMENTARZE

  1. Tez gralem w juniorach przeciwko Szczecinowi (Szymonowi Szewczykowi) – jak mial 18 lat to był bestią. Byl strasznie atletyczny.
    A Ci blizniacy z pozycji 3-4 to bracia Dembowscy (Maciek I Tomek) – ciezkie baty zebralismy ze Szczecinem w tamtym roku…

    0