Podobnie jak w poprzednich meczach, także teraz Utah Jazz podjęli walkę z Golden State Warriors. Na początku drugiej kwarty zrobili run 14-0 i potem mieli jeszcze kilka dobrych momentów, kiedy zbliżali się do rywali, ale ponownie musieli ich gonić i ponownie to goście kontrolowali wydarzenia na parkiecie, bo jak zwykle zdominowali początek spotkania.
Warriors mieli już 24 punkty przewagi po pierwszych minutach, a pierwszą kwartę wygrali 39-17. Po raz trzeci z rzędu zawodnicy Jazz przez początkowe 12 minut nie byli w stanie uzbierać więcej niż 17 punktów i te ich kiepskie starty odegrały kluczową rolę w tym, że seria kończy się sweepem. Łącznie w tych czterech meczach Warriors byli +56 w pierwszych kwartach, a tylko +4 we wszystkie pozostałe 144 minuty. A dzięki temu, że szybko przejmowali prowadzenie, ostatecznie w sumie tylko przez 19 minut serii nie mieli przewagi.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dobiliśmy do momentu z jednym meczem dziennie. Cieszmy się :-)
Dobiliśmy do jednego blowout’u dziennie nie wiem czy się cieszę :(