Dziś w poniedziałek.
To pierwsza w tym sezonie nasza Palma w poniedziałek, więc w końcu może być brudno i niegrzecznie. Jak za dawnych lat!
Rozmawiamy o ośmiu parach I rundy play-offów, kolejnej klęsce Clippers, o nowej miłości Carmelo i o inspirującej Marine LePen.
[wpdm_file id=415]
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Stało się! Palma w Poniedziałek!
Nastąpił upgrade najgorszego dnia w tygodniu.
Palma prowadzi 1-0 w best-of-seven.
– zakochał się…
– no.. odbiło mu
:)))) 40 latek przemówił
dzisiaj pierwszy dzień playoff gdzie sprawdziłem tylko wyniki, Twoje Maćku zmęczenie pomogło mi kiedy próbując ogarnąć swoje czerwone case’y nienawidziłem swojej roboty, zrozumiałem że każda robota jest robotą, nawet taka teoretycznie wymarzona
Dwight Howard zagrał dwa razy pełne 48 minut w swoich ostatnich playoff w Orlando, a SVG brał timeouty gdy ten potrzebował odpoczynku – czasy jeszcze ZP1 ;)
Dlaczego John taki smutny?
Psie Pole – moze epitafium dla Manu?
Co do wybitnych rozgrywających bez tytułu – Kidd jednak pierścień ma (2011).
zNYK, nie baw się, proszę, w Kosmę. Napisałem, że Manu “przemusztrowałby 3/4 zawodników, którymi ekscytujesz się na falach Palmy”. #DevynMarble
W tych playoffach Manu rzeczywiście – delikatnie rzecz ujmując – nie błyszczy blaskiem lat ubiegłych, więc tu i teraz w tej dyskusji jestem na straconej pozycji (wbrew temu, co mówisz – można ze mną polemizować i umiem przyznać rację), ale miejmy nadzieję, że jeszcze odbije się od dna. Na pociechę: Manu jest w tej serii +10 i ma korzystniejszy wskaźnik +/- niż np. Green (-5) czy Simmons (+4), a porównywalny z Andersonem (+11), Millsem (+12) i Parkerem (+14). Aczkolwiek, wiadomo, dwa blowouty w San Antonio wykoślawiają tę statystykę.
Manu, broń mego honoru! psiepole, na ratunek!
PS Na swoją obronę dodam, że w RS Manu per 36 prezentował się całkiem nieźle: 14,4 pts, 5,1 ast, 4,4 trb, 2,3 stl przy 39,2% za trzy (za dwa ssał – 38,7%).
Bleeee
Moje “bleee” bynajmniej nie dotyczyło Twojego listu i nie uderzało w jego jakość, tylko dawało wyraz obrzydzenia względem organizacji New York Knicks, na myśl o której od lat konsekwentnie zbiera mnie na pawia.
Jestes najlepszy. Mysales o karierze politycznej?
A propos McColluma, to ja zapamiętałem, że Palma podważała sens zestawiania obok siebie dwóch tak podobnych graczy jak CJ i Lillard, ale nie była to jakaś nachalna krytyka, a naturalne w tej sytuacji wątpliwości. mogę sie mylic, ale red. Kwiatkowski z czasem zaczął nawet bronic tej koncepcji.
Co do kwestii narracji mediów w sprawie M. LePen, moze gdyby w swoim progarmie akcentowała przywiązanie do wartości demokratycznych, to pisano by o niej podobnie jak o Clinton. A kapitał polityczny zbija raczej na ich negacji. Poza tym wybór kobiety na prezydenta w USA byłby rzeczywiscie precedensem, natomiast w warunkach eurpopejskich nie jest o szczególnie nowe zjawisko. Kobiety rzadzą/ rządziły np. w Anglii, Irlandii, Finlandii czy na Łotwie.
RRRRICKY RRRRUBIO!!! to było groźne, powstrzymać się w zatłoczonym pociągu
Co do guardow liderów, zapomnieliscie o Lordzie III. W sumie on nakładał się na czasy MAGICA, ale później zdobywał tytuły
Chauncey Billups 2004 Mistrz. 2005 finały. Lider pełną gębą.