Dziś w szarzyznie dnia codziennego klimatu nieumiarkowanie umiarkowanego.
zNYK wrócił z alpejskich pejzaży Francji i opowiada o tym jak było. Pojawia się też jadące na trójce szwajcarskie Ferrari i co z tą Francją. A także ranking najlepszych/najgorszych rzeczy, które przynosi powrót do Polski, czyli przyjaźń i oddaj nam nasze radio.
Sprawdzamy co w NBA i zakopujemy kolejny team. Wieszamy Krzyża.
[wpdm_file id=397]
Muzyka: Akhenaton/Shurik’N “Manifeste”
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Maklowicz challenge na melanz. Pijesz lufe jak Robert pije alkohol w programie, srednio 5 razy na odcinek 20 min, mozna sie latwo zrobic :)
Autostrady w Szwajcarii są płatne, aby z nich korzystać należy wykupić winiete za 40 CHF.
https://www.autobahnen.ch/dev/index.php?lg=001&page=014
Czyli co bez winietki przez CH ?
Cena dla lokalsów jest taka jakby jej nie było . (Swoją drogą kilka lat temu głosowali przeciwko podniesieniu ceny do 100chf – co tez by wielkim problemem nie było )
Genewa faktycznie mocno przereklamowana , nie polecam . Chociaż widok na Mt Blanc zawsze cieszy oko. Ale czy syf ? To raczej względne. Jest trochę syfiasto w stosunku do innych miast w CH .
Lozanna z kolei to jest to, nad tym samym jeziorem, położona na wzgórzu , widoki , fajne miasto na przystanek .
Auta na autobahnie przynajmniej są ;) Ale wszyscy jeżdżą przepisowo , bo Hmmm tak się powinno ? (Słabe co? I faktycznie Ferrari do jeżdżenia 120 na tempomacie nie trzeba, ale te auta ogólnie sa zupełnie niepraktyczne, więc to nie o to chodzi ) Mandaty powyżej przekroczenia o 25 na Autostradzie i 15 w miejscowościach są wyliczane sądownie w zależności od pensji . Także bolą . Plus jeszcze traci sie papiery na miesiąc albo 3.
Ferrari, McLareny itd mają albo na weekendowe przejażdżki po górach jak passy otwarte , albo na przejażdżkę po autobahnie w Niemczech , albo jadą na tor np. Hockenheim czy Nürnbergring w Dojczach, Monza we Włoszech czy jakieś we Francji . Wszystkie są stosunkowo niedaleko. No ale większość po prostu na przejażdżki .
Co do Francji, to ja mam podobnie . Można się zakochać . Byłem jakoś głupio uprzedzony , przez te historie z językiem i ogólnie postrzeganie Francuzów, ale te kilka tygodni tam spędzonych zmieniają optykę . Ok tam bywa Brudno, gadają do ciebie uparcie po Francusku, getta i enklawy imigrantów. Ale geograficznie położona swietnie , duży kraj, Atlantyk , Morze Śródziemne , Alpy , Masyw Centralny , miasta , miasteczka , zamki, muzyka , żarcie , wino (i to każdy rodzaj ) , piwo z Belgii po taniości. Zajebiste miejsce na wakacje
Adieu!