Gorący Ekspres: Co zrobi Danny Ainge?

16
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Weekend Gwiazd kompletnie zaskoczył Ekspres. Nikt nie typował zwycięstw Erica Gordona i Glenna Robinsona, a była szansa zarobienia nawet trzech plusów za jeden dobry typ. Wracamy po weekendzie z innym tematem nr 1: Boogie wylądował w Pelicans i tego dotyczą praktycznie wszystkie trzy dzisiejsze pytania.

Kolejny tydzień odpadła jedna osoba i Ekspres wiezie już 10 osób. Żegnamy Olę. W przyszłym tygodniu kolejne cięcia.

Gramy:


1. Kto najbardziej przegrał wymianę DeMarcusa Cousinsa do New Orleans Pelicans?

Przemek Napierzyński: Kibice z Sacramento. To już 11 sezon z kolei, kiedy to wszyscy fani Kings w kwietniu mogą sobie poszukać innych zainteresowań. I wszystko wskazuje na to, że nie ostatni. Smutek mnie ogarnia wielki, kiedy myślę o tym, jak najpierw rodzina Maloof, a teraz Vivek sprawiali i nadal sprawiają zawód wobec wszystkich tych ludzi, przychodzących tłumnie do nowej hali na mecze Kings. Jakie oni mają perspektywy? Kibicować drużynie, która za frytki puściła w świat Cousinsa i Thomasa? Kibicować drużynie, która ma dwa średniej wartości picki w I rundzie draftu, a której management nie potrafi od 5 lat wyciągnąć w loterii choćby jednego przyzwoitego gracza? Kibicować drużynie, której twarzą jest właściciel, który nie ma pojęcia o koszykówce, a mimo to chce o wszystkim decydować?

Jędrzej Mirowski: Ja. Bo kilkanaście dni temu oddałem Hielda za Bebe [Serdeczne nie-pozdrowienia dla Krzyśka] w naszej lidze dynastycznej, a teraz Hield będzie pierwszą opcją i nowym Curry’m w Kings, podczas, gdy Bebe będzie masował plecy i kolana Ibaki. To może być ruch, który zrobi ze mnie Warriors 2016… Cały sezon na szczycie ligi, a w końcówce dam się doskoczyć jak ostatnia pizda. Maciek Staszewski już dostaje spazmów i białej gorączki patrząc na tabelę, ale hej.. nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa!

Bartek Bielecki: Pozostałe 28 drużyn, na czele z Celtics. Wiadomo, że największymi frajerami są Kings, bo mogli sprzedać Boogiego drożej, ale samo odejście tego gracza może im wyjść na dobre. Tymczasem, widząc cenę za jaką poszedł Cousins, chyba wszystkie zespoły mogą sobie pluć w brodę, że nie złożyły oferty Divacowi. Praktycznie każdy zespół mógł wyprodukować lepszą ofertę. Nie wierzę, że Celtics nie byli zainteresowani, a jeśli naprawdę nie byli, to też źle o nich świadczy. Danny Ainge to sknerus i właśnie przeszła mu koło nosa oferta najlepszego zawodnika jaki zmieni klub w tym trade deadline. Celtics z Boogiem mieliby realne szanse wejścia do Finałów NBA.

(Plus)

Jacek Rachwał: Buddy Hield. Nikomu nie życzyłbym trafienia do tak dysfunkcyjnej organizacji jaką są Kings. W szczególności młodemu chłopakowi z potencjałem, który teraz zostanie postawiony pod presją bycia “drugim Stephem” i zbawcą klubu. Niestety, może jej nie podołać, a nawet gdyby podołał i został drugim Stephem (bardzo hipotetycznie), to skończy jak DMC – bez wsparcia i oskarżony o wszystkie kolejne lata bez playoffów. W Sacto nigdy nie uda im się wyciągnąć takiego skarbu jak Draymond Green w 2 rundzie draftu. To najlepsze podsumowanie wymiany.

Grzegorz Obszański: Kibice Sacramento Kings. Stracili jedynego zawodnik, a dla którego warto było oglądać mecze tej drużyny. W zamian nie dostali nadziei na przyszłość – zawodnika / wyboru w drafcie, który za kilka sezonów mógłby się stać ich franchise playerem. Kolejna przebudowa będzie dla nich bolesna i długotrwała. Kings nie są nawet w stanie po prostu tankować i wybierać z wysokimi wyborami we wszystkich kolejnych draftach (w tym sezonie 76ers mają prawo zamiany wyborów, w 2019 po prostu przejmują wybór Kings). Kibicowanie Kings stało się wczoraj jeszcze trudniejsze.

Piotr Sitarz: Kibice, zdrowy rozsądek, inteligencja. Ta wymiana to cios w każdego kibica, ale przede wszystkim w ludzi tam, w Stanach, na stanowiskach kierowniczych w zespołach NBA (albo aspirujących do nich), wymierzony przez kilku niekompetentnych ludzi. Ja wiem, że moja, nasza pozycja do oceniania czegokolwiek na najwyższych szczeblu jest w zasadzie żadna i nie ma znaczenia, ale oddanie Cousinsa za puste słoiki – i to co działo się później – odbieram jako atak na 29 zespołów, ponad 400 graczy, nawet głupi Twitter – bez urazy – który wie, że nie mówi się “mieliśmy wczoraj lepszą ofertę”, godziny po zrobieniu najgorszego dealu w XXI wieku (nie mieści mi się to głowie , naprawdę, w normalnej organizacji Vlade byłby teraz w drodze do Serbii). Że nie bierze zastrzeżonego picku – i jedynego w pierwszej rundzie, Chryste! – że Buddy Hield ma 23 lata w swoim pierwszym sezonie gry. To nie jest łatwa robota, ale tego dealu, w takiej formie, nie powinno być. I wiem to ja, wiesz to ty, może nawet kibice Pelicans są zbulwersowani, że Dell Demps zrobił Kings… nie wiem… dopisz sobie tutaj co tylko chcesz.

(Plus)

Olek Żerelik: DeMarcus. Niecodzień traci się 30mln dolarów niemal pewnej wypłaty. Moim zdaniem rozwód DMC z Kings był koniecznością dla dobra organizacji, choć biorąc na uwadze Vivka ciężko tutaj mówić o jakiejkolwiek dobrej przyszłości.


fot. clutchpoints.com
fot. clutchpoints.com

2. Czy Pelicans to potencjalny kontender w sezonie 2017/18?

Przemek Napierzyński: Tak. Natomiast jeszcze dużo pracy przed nimi, żeby do tego poziomu dojść. Mają dwie gwiazdy, teraz trzeba je obudować solidnymi graczami, bo na ten moment głębia składu Pelicans, delikatnie mówiąc, pozostawia trochę do życzenia. Zmiana trenera to też coś, co powinni rozważyć. Pytanie tylko, czy ludzie odpowiadający za sprawy koszykarskie w Nowym Orleanie są na pewno odpowiednimi osobami na odpowiednim miejscu? Do tej pory można było mieć w tej kwestii wątpliwości, ale wymiana po DMC pokazała, że jest światełko w tym tunelu. Czuję tu rękę Danny’ego Ferry’ego.

Jędrzej Mirowski: Nie. Bo DMC wcale nie gwarantuje, że nagle wszystko w tej drużynie się ułoży. Chciałbym zobaczyć teraz jak okazuje się, że DMC to faktycznie rak w szatni. Jak okazuje się, że Gentry sobie z nim nie radzi, a jego lenistwo w obronie powoduje konflikty wewnątrz drużyny. Do tej pory DMC był alfą i omegą w Kings… wszyscy miziali go po pupie i dostrajali organizacje pod niego. Ciekawe jak zareaguje, gdy dowie się, że nie jest już pępkiem świata. (btw – wieczne Fuck You za plucie ochraniaczem w kierunku ławki Blazers)

Bartek Bielecki: Tak. Jeśli do startu sezonu 2017/18 będą mądrze dobierać zawodników. Trzon mają świetny – Holiday, Davis, Cousins, to wystarczająca podstawa, żeby włączyć się do walki o najwyższe cele. Teraz muszą mądrze dodać graczy – shootera i 3&D do pierwszej piątki oraz Sixth Mana na pozycję obwodową. Myślę, że powinni też latem zmienić trenera, jeśli Gentry nie pokaże w końcówce sezonu, że duet AD-DMC świetnie funkcjonuje już teraz. Ten trzon powinien sprawić, że Pelicans staną się dobrą destynacją dla wolnych agentów, zwłaszcza, że sam Nowy Orlean wydaje mi się miastem, w którym zawodnicy chętnie by grali. AD+DMC może być odpowiedzią na small-ball Warriors, bo ci nie mają odpowiedzi na dwóch tak dominujących strefę podkoszową graczy. Dlatego contending Pels jest realny już w przyszłym sezonie.

(Pół plusa)

Jacek Rachwał: Tak. Jeśli Holiday będzie zdrowy i go zatrzymają, ściągną bandę graczy 3&D oraz zmienią trenera, to nie widzę powodu czemu nie mieliby się bić o finały konferencji. Te wszystkie rzeczy są potencjalnie do zrobienia, pierwszy krok wykonany, także trzymam kciuki za kolejne, przydałaby się miła odmiana od dominacji Warriors na Zachodzie.

Grzegorz Obszański: Nie. Mają 2 wielkie gwiazdy, więc najtrudniejszy krok już za nimi. Ale żeby być kontenderem potrzebują jeszcze dobrych 3-4 opcji (Jrue Holiday może być jedną z nich) i sensownej rotacji wokół (najlepiej 3-and-D, którzy będą dobrze dopasowani do liderów). Są daleko od tego i uważam, że nie uda im się zbudować takiego składu w czasie jednego off-season. Szczególnie, że historycznie nie są dobrą organizacją i transfer Cousinsa nie zmienia tego postrzegania.

(Pół plusa)

Piotr Sitarz: Tak, ale… Pelicans mają przed sobą najważniejszy offseason w historii organizacji, który zadecyduje o tym jak będą grać w przyszłym sezonie, kto będzie grał, i kto będzie prowadził zespół. Muszą dodać ludzi broniących pozycje 2, 3 i 4 gdy jeden z Big-Big2 będzie siedział na ławce, pozbyć się przeciętnych graczy z obecnego składu i pomyśleć o tym – a martwię się, że w Nowym Orleanie nie ma jeszcze takiej osoby – czy Alvin Gentry i jego pomysły na funkcjonowanie zespołu pasują charakterystycznie do dużego duetu. Do tego w jaki sposób pogodzić 9. tempo gry (7. miejsce Pels w średnio przebieganych milach na mecz) i dwóch różnych pod kątem intensywności biegania po parkiecie wysokich. W jakim systemie zespół z Cousinsem i Davisem ma funkcjonować (triangle offense?). To jest naprawdę olbrzymie wyzwanie i dzisiaj nie jestem pewien, że ten proces przebiegnie płynnie lub bez większych problemów. Nie widzieliśmy tak agresywnej kontry na niskie granie jaką zobaczymy w drugiej części sezonu, ale na horyzoncie nie widać też dostępnego trenera, który wie jak grać tą dwójką i wygrywać. Możemy mieć pomysły, ale wcielić to w życie – po części już w tym sezonie – będzie niesamowicie ciężko.

Olek Żerelik: Kontender. Jeśli sztab trenerski wykona dobrą analityczną pracę przez wakacje. Niwelując aspekty, w których sobie mogą przeszkadzać, a rozrysowując jak najwięcej zagrywek na nich to myślę, że mogą zamieszać w Superlidze. Do PO obowiązkowo powinni awansować z Top-4.


3. Jesteś Danny’m Ainge’m – co robisz?

Przemek Napierzyński: Szukam wymiany po Paula George, w drugiej kolejności po Jimmiego Butlera. Jeśli PG będzie dostępny na rynku, to poświęcenie picku Nets – to dla mnie no-brainer. Taki ruch przykryłby bierność Ainge’a w kwestii pozyskania Cousinsa. Natomiast w jednym z poprzednich Ekspresów wyraziłem opinię, że gdyby była możliwość pozyskania Butlera, to Celtics również powinni to zrobić i podtrzymuję to zdanie.

Jędrzej Mirowski: Zostaję przy picku i handluję nim podczas Draftu. Deal z Pacers i PG24 not gonna happen, a nie jestem pewien, czy Butler jest tym czego potrzebują Celtics. Wolałbym poczekać do draftu, sprawdzić które organizacje dadzą ciała podczas PO i szukał szans na zamianę picku w gwiazdę. Gdyby Pat Riley i Danny Ainge nie posiadali w swoich pokojach tarczy do rzutek z wizerunkiem tego drugiego, to może ujrzelibyśmy deal Whiteside w Celtics? Czy cena za Melo w offseason nie będzie jeszcze mniejsza, niż teraz. Opcji będzie sporo i czasu teoretycznie jest dużo…. Jedna rzecz jakiej Ainge nie powinien robi,ć to wybierać Fultza mając w drużynie IT. Bo to im spartoli całą chemię w drużynie. Albo IT albo Fultz. Albo pick albo gwiazda. Nie można mieć wszystkiego Danny.

Bartek Bielecki: Oferuję pick Nets, Amira Johnsona i Terry’ego Roziera za Paula George’a. Celtics są drugą siłą Wschodu i brakuje im jednej gwiazdy, by mieć szansę pokonać Cavs w drodze do Finałów. To jest moment, w którym powinni myśleć o teraźniejszości, a nie o przyszłości. To jest ich okienko, bo nie dość, że Cavs są słabsi, a oni już są tuż za nimi, to Paul George może stać się dostępny, bo między wierszami zapowiedział już, że nie przedłuży kontraktu z Pacers. Celtics mają bardzo dobrych guardów, nie ma więc sensu usilnie trzymać się wyboru w Drafcie, z którym musieliby wybrać gracza na pozycję swojego najlepszego zawodnika. Po pierwsze – to stworzyłoby problem z rotacją, ale i też chemią. Po drugie – nigdy nie wiadomo jak potoczą się kariery tych nastolatków z NCAA. Możemy się spodziewać, że zostaną gwiazdami, ale nie możemy być tego pewni. Pewni tak jak tego, że PG-13 jest All-Starem. Ainge musi przestać być sknerusem i wykorzystać swoją szansę zanim przepadnie.

(Pół plusa)

Jacek Rachwał: Próbuję wyciągnąć Paula George’a. Tak jak już wcześniej kiedyś pisałem, kiszenie tego picku Nets jest bez sensu w momencie, gdy Thomas jest w życiowej formie. Trzeba spróbować zagrozić LeBronowi i ściągnąć All-Stara. George wydaje się lepszym fitem niż Butler, ponieważ jest lepszym strzelcem. Poza tym wspominał coś ostatnio, że chciałby być członkiem zespołu walczącego o mistrzostwo, więc motywacji mu nie zabraknie, a Celtics z nim mogliby być naprawdę dobrym rywalem dla Cavs.

Grzegorz Obszański: Próbuję pozyskać zbiórki i Paula George’a (w takiej kolejności). Celtics pilnie (w kontekście tego sezonu) potrzebują zbierającego centra (must), które jednocześnie doda im trochę obrony obręczy (nice-to-have). Z Top15 zbierających potencjalnie do wyjęcia może być trzech: Hassan Whiteside, Andre Drummond i Nikola Vucevic. Dokładnie w tej kolejności próbuję ich pozyskać. Wydaje mi się, że szczególnie za ostatniego z nich cena nie będzie wysoka. Jednocześnie przynajmniej 5 razy dziennie dzwonię do Larry’ego Birda i sprawdzam czy nie zmienił zdania w kontekście oddania mi Paula George’a.
Ze swojej strony oferuję wybory w drafcie: swój 2017 (z prawem zamiany z Nets), Nets 2018, Clippers 2019 (chroniony w loterii) i Grizzlies 2019 (chroniony tylko 1-8 i ewentualnie 1-6 rok później) – o tych dwóch ostatnich mało się mówi, a mogą mieć sporą wartość (potencjalnie te drużyny będą wtedy w czasie przebudowy). Do tego oczywiście dokładam kontrakty mniej kluczowych zawodników (Johnson, Zeller, Crowder jeśli dostanę George’a) i ewentualnie młode talenty (Rozier, Young), żeby wymiany się zgadzały.

(Pół plusa)

Piotr Sitarz: Oglądam NCAA, a obok mam tabelę, w której mój zespół zajmuje drugie miejsce w Konferencji Wschodniej i ma piąty najlepszy bilans w lidze.

Olek Żerelik: Gram vabanque. Oddaje numer 1 draftu za George’a bądź Butlera.


AKTUALNA TABELA

80.0% – Grzegorz Obszański (4/5)
50.0 – Maciek Staszewski (23/46)
43.8 – Maciek Kędziora (3.5/8)
40.3 – Krzysiek Ograbek (14.5/36)
38.9 – Przemek Napierzyński (21/54)
36.9 – Piotr Sitarz (17/46)
34.2 – Jacek Rachwał (6.5/19)
33.9 – Bartek Bielecki (21/62)
27.4 – Olek Żerelik (14.5/53)
27.3 – Jędrzej Mirowski (9/33)

Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (465): Rudy 103
Następny artykułDniówka: Zmiana władzy w Lakers. Koniec ery Jima Bussa. Pierwsza wymiana Magica

16 KOMENTARZE

  1. Czas ucieka niesamowicie…
    Ze względu na natłok nowych spraw w życiu prywatnym jest to mój ostatni Express.

    Więc chciałem się tylko pożegnać i powiedzieć…..
    “Fuck Warriors! Obyście nie mieli mozliwości nacieszenia się swoją tanią biżuterią!”

    Pozdrawiam serdecznie!

    0
  2. nie chciałbym być niemily, ale dynastia jędrzeja mirowskiego obchodzi raczej… nikogo ;)

    “Kolejny tydzień odpadła jedna osoba i Ekspres wiezie już 10 osób. Żegnamy Olę.” wieczorem na twitterze maćka – ma ktoś może wolne miejsce na kanapie na kilka dni?

    0
  3. Jacek Rachwał: (…) W Sacto nigdy nie uda im się wyciągnąć takiego skarbu jak Draymond Green w 2 rundzie draftu. To najlepsze podsumowanie wymiany.

    Wybrali Thomasa z ostatnim numerem (!) w 2 rundzie draftu. Problemem jest to, że nie umieją wybierać w top 10 :D

    0
  4. A propos tego, co powinien zrobić Ainge. A może powinien sprawdzić, co może dostać za… Thomasa? Jesteście pewni, że może wejść na jeszcze wyższy poziom? Albo chociaż utrzymać ten, na którym od kilku miesięcy jest? A może właśnie stanął na swojej górce i jeszcze wybił się na trampolince? Może już nigdy nie będzie tak cenny jak teraz? Z tego co słyszę o potencjale prawdopodobnych trzech pierwszych numerów w drafcie, za kilka lat Thomas może przy nich nawet nie stać.

    0