Wake-Up: Game-winner Wigginsa. Powrót Griffina. Sixers wygrywają nawet bez Embiida

10
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Minnesota Timberwolves jeszcze niedawno byli jedną z najgorszych drużyn w cruch time w całej lidze, ale teraz właśnie po raz trzeci z rzędu na samym finiszu rozstrzygnęli losy spotkania na swoją korzyść.

Jeszcze przed chwilą mieli bilans 0-7 w meczach zakończonych różnicą nie większą niż 3 punkty. Teraz mają serię trzech takich zwycięstw (+3 z Clippers, +3 z Nuggets, +1 z Suns).

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułGorący Ekspres: Największe rozczarowania (tego) sezonu
Następny artykułFlesz: Frustracje i żale LeBrona. Minnesota, Suns (i Magic?) jeszcze żyją!

10 KOMENTARZE