Wake-Up: Game-winnery Thaddeusa Younga i Paula Millsapa

2
fot. League Pass
fot. League Pass

Marcin Gortat postawił dobrą zasłonę, pomagając uwolnić się Bradley’owi Bealowi w ostatniej akcji, a potem nie mógł uwierzyć, że jego kolega nie wykorzystał idealnej okazji do wygrania meczu w Indianie.

Sześć spotkań rozegrano minionej nocy i dwa z nich zakończyły się game-winnerami.

Washington @ Indiana 105:107 (Beal 22 – George 27)
Detroit @ Chicago 82:113
Atlanta @ Oklahoma City 110:108 (Schroder 31 – Westbrook 46)
Phoenix @ Minnesota 108:115 (Bledsoe 27 – Towns 28)
Dallas @ Denver 107:117 (Williams 23 – Jokic 27)

* Na 4.6 sekund przed końcem, wznawiając akcję zza linii bocznej, Pacers nie udało się podać do Paula George. Piłkę dostał Thaddeus Young, ale wiedział co robić. Od razu ruszył w stronę kosza i runnerem nad Markieffem Morrisem zapewnił gospodarzom zwycięstwo.

“The plan was to get the ball to Paul for the last shot and they denied him. Thad came to the ball and we wanted to attack the basket. Thad did what he was supposed to do. He put his head down and attacked the basket. When the game is on the line, you want to get the ball to your best player to get a shot or get a shot for an open teammate.” Nate McMillan

George zdobył 27 punktów, w tym 9 kolejnych w czwartej kwarcie, dając gospodarzom 7 punktów przewagi na dwie minuty przed końcem. Ale Wizards odpowiedzieli i Bradley Beal doprowadził do remisu na 17.5 sek.

Po rzucie Younga zostało im już tylko 0.9 sekundy na rozegranie ostatniej akcji. Beal uwolnił się i miał świetną okazję do wygrania meczu otwartym rzutem z rogu, jednak piłka nie wpadała. Zdobył 22 punkty, ale trafił tylko 3/11 zza łuku.

beal-ind1

Marcin Gortat rozegrał bardzo dobry mecz na 21 punktów (10/15 z gry) i 13 zbiórek.

* Tymczasem w Oklahomie game-winnera trafił Paul Millsap na 12.7 sekund przed końcem.

Russell Westbrook próbował jeszcze odpowiedzieć, ale ani nie udało mu się trafić, ani wymusić faulu, a dobitka Stevena Adamsa była już po czasie.

Westbrook miał 46 punktów, 11 zbiórek i 7 asyst.

Dwight Howard opuścił spotkanie z powodu urazu pleców i Hawks grali niskim ustawieniem z Millsapem w roli centra. Zdobył on najwięcej w sezonie 30 punktów, a do tego dołożył 11 zbiórek. Dennis Shroder zaliczył 31 punktów i 8 asyst.

* Po tym jak w piątek Bulls grając na własnym parkiecie uzbierali tylko 69 punktów w porażce z Bucks, teraz zrehabilitowali się przed swoimi kibicami i rzucili już 69 do przerwy. Od pierwszych minut robili blowut na Pistons, a w drugiej połowie niemal przez cały czas utrzymywała się 30-punktowa przewaga. W ten sposób przerwali serię trzech porażek.

Dla Pistons to już trzecia z rzędu wysoka porażka. Spotkanie zawodników nie pomogło.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Clippers znowu bez Griffina. Dobra passa Wizards. Problemy Pistons i Bulls
Następny artykułFlesz: Frustracja w Detroit, poważny kłopot Houston. Męki Suns z Chrissem.

2 KOMENTARZE