Maszyna Russell Westbrook nie zwalnia z tempa i po miesiącu gry zalicza średnie na poziomie triple-double.
30.9 punktów, 10.3 zbiórek i 11.3 asyst w 19 meczach
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Andre Roberson! :-)
Joel Embiid! :-)
Był świetny!
Conor McGregor! ;-)
Boogie dziś jak Shaq – 36/20 i 3/10 z osobistych :)
Co za kosmita. Jak można mieć tyle energii :D Robota jaką wykonuje dla teamu(przy tym nabijaniu statów niesamowicie pozytywny wpływa na zespół) dla mnie stawia Westbrooka jako top 2 gracza ligi.
Top 2, ale nie chciałbyś włożyć mu piłkę w dłonie w najważniejszych akcjach meczu o tzw. stawkę.
W punkt
Chciałbym mieć w rękach Duranta… oh wait.
G6 -> 10/31 -> kierunek 73W team
Najbardziej utalentowany w tym momencie gracz ligi i gracz którego niekoniecznie chcesz w zespole,pod tym względem to fenomen :)
Adam Szczepański!
Brook to jednak dzik.
Niesamowite staty i energia młodego Barkley’a.
Może to jednak on będzie MVP(jeśli to dalej będzie tak wyglądać).
Gość ciągnie limitowany w talent team,kręcąc historyczne numerki.
Z drugiej strony Bron też flirtuje z prawieTD a jego drużyna robi rzeźnię.
Westbrook nie ma jednak Lova i Irvinga?
Co pierwsze jajko czy kura?
A może jednak Devin Booker?:p
Trey Burke był PLUS SIEDEM w meczu koszykówki :O
Ponoć Gortat szepnął mu kilka słów o tym, jak Maciek pisze o nim na 6G i wziął sobie to do serca chłopak.
Ale w teście oka dalej jest najgorszym graczem ligi.
Test oka był dobry w ’93, analityka! Nawet wyprzedził takie tuzy w real plus-minus jak Brandon Knight i Brandon Ingran. Analitycznie wychodzi, że Brandon to najgorsze imię do grania w NBA.
Nie mogę patrzeć na analitykę gdy oglądam większość meczów Wizz i widzę tę katastrofę na parkiecie,masz Walla i Satorańskiego to by spokojnie wystarczyło a Burk niech burka sobie w Chinach.
przez przypadek wstałem w nocy i miałem nieprzyjemność obejrzenia drugiej połowy Sacremento, ja się zupełnie nie dziwie że Boogie jest wkurwiony. Tam poza nim nikt nie umie grać w koszykówke, nikt nie trafia z czystych pozycji, nawet podać blisko kosza mu nie potrafią (pomimo że wizards nie podwajali, co jest dla mnie dziwną taktyką biorąc pod uwage że tam nikt nie umie grać) i wszystko wyczarowuje grając spod lini za trzy przodem do kosza. A nie podwajany jest bestią, na miejscu Gortata miałbym małego doła.. żeby nie być sfrustowany musiałb być jakimś Dalajlamą… FREE BOOGIE!!!
Westbrook Westbrookiem, ale Andre Roberson zagrał kozacki mecz w obronie.