Flesz: Suns wrócili się do tego co nie zadziałało. Pozytywne i negatywne zaskoczenia

10
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Jedna rzecz na początku. Po kilku wczorajszych komentarzach czuję, że powinienem dokładnie napisać na czym to wszystko polega. We Fleszu piszę o drużynach, które są dla mnie interesujące. Jeśli o nich nie piszę, to nie wydają mi się w danym momencie interesujące. Jeżeli komuś inne zespoły wydają się interesujące, to może napisać o nich w komentarzach albo założyć sobie małego bloga, na którym pisał będzie o tym co go interesuje.

Teraz wróćmy do programu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

10 KOMENTARZE

  1. Brandon Knight odpalił szostegogracza i zaczal czytac Flesza. Z coraz smutniejsza mina wpatrywal się w literki napisane w drugim akapicie. Nie zwracał uwagi na wrzawe tłumu, po raz pierwszy mecz nic to nie obchodził. Wstał z zacisnietymi zębami. “Panikarz”, “dwie asysty”, “nie kreuje gry innym”, “nie jest rozgrywajacym” – te słowa odbijaly sie w jego umyśle niczym poster otrzymany przez DeAndre Jordana albo przynajmniej spudlowany layup na zwycięstwo z Nets. Postanowił, ze udowodni niedowiarkom co jest wart, dziś pobije season high. Zadowolony z siebie 10 minut później usiadł z powrotem na ławce. Zanotował w tym czasie trzy asysty – przyniósł żonie hot doga, wodę i nachosy. Jego córka rzucił w tym czasie kolejne punkty…

    0
  2. Dzięki za wstęp Maćku i przypomnienie na czym ma polegać “flesz” w tym sezonie. Szkoda, że nie wszyscy to zrozumieli gdy po raz pierwszy o tym wspominałeś.

    Jak dla mnie kawał dobrej roboty, wake-up + dniówka + flesz z twoimi osobistymi przemyśleniami na dany temat świetnie się uzupełniają w codziennej lekturze. Oby tak dalej :)

    0
  3. Phiii….nix, a kogo to w ogóle interesuje? Komu to potrzebne? A dlaczego? Zalegizowac marihunaen? W żadnym wypadku. :D

    Zaskoczenia pozytywne i negatywne jakoś mi się pokrywają (najbardziej Memphis i Portland), ale może to dlatego, że mam umysł skażony waszymi typami przedsezonowymi i nie potrafię samodzielnie myśleć :)

    Natomiast na liście pozytywnych zaskoczeń u wielu widnieje pewnie też ChicTown. Może nie są to żadne fajerwerki, ale po przeczytaniu paru przedsezonowych prognoz można było zacząć przypuszczać, że Byki nie zdobędą w żadnym meczu sezonu 100 pkt a pierwsze zwycięstwo zanotują gdzieś w grudniu.

    0