Kto zatruwa organizm New York Knicks? Jeszcze kilka lat temu za wszystko obwiniano Jamesa Dolana. Bezkompromisowy właściciel nie był z niczego rozliczany, bo przed nikim nie odpowiadał. Zarzucano mu zbyt dużą ingerencję w interesy zespołu i zbyt małe doświadczenie. Kibice na kolanach błagali o przekazanie drużyny w ręce kogoś, kto będzie wiedział jak przywrócić drużynie błysk. Phil Jackson był strzałem świeżej adrenaliny. Swoja kolejną dynastię miał stworzyć w mekce koszykówki. Oczekiwania wobec jego pracy ustaliła przeszłość Jacksona. Jedenaście pierścieni? W takim razie kolejne tam, gdzie pierwszy.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Po raz pierwszy od 21 lat jak kibicuje Knicks nawet nie wiem jaki maja bilans po 10 meczach – aż tak I don’t care. Knicks skończyli sie na Linsanity a zaczną może jak odejdzie Big 3: Dolan, Melo i Phil.
Koszykówka w NBA jest na tyle wyjątkowa, że system ustawia się pod zawodników a nie odwrotnie. Rose i Jennings nie są w stanie grać trójkątów. Oprócz Conleya nie wiem kto by się jeszcze nadawał. Może Lowry.
George Hill jeszcze
Rose grający pick&roll/pop z porzingisem i melo gdzie kristaps gra centra to najlepsze co ny może robić. Wiem ze większość uważa że rose jest juz done itp ale gdyby grano właśnie taka koszykówkę gdzie JO siedzi na ławie i rose jest otoczony strzelca mi myślę że spokojnie mógłby zaliczać po8 asyst na mecz i 18 pkt.. oglądałem z 5 meczy knicks i świetnie to wyglądało kiedy właśnie rose i kristaps grali pick a obwód rozciąga li melo i lee, chociaż ławka i tak zabije ten team co by nie grali oraz defensywa
Rose i 8 asyst? W 2k może by to przeszło ;)
Kartagina musi upasc, Jackson musi odejsc